Rękawiczki rowerowe z kierunkowskazem, budzik snajpera i elektroniczny korkociąg – to tylko kilka przykładów pomysłowych, a zarazem przydatnych gadżetów, które oferują stoiska Toys4Boys.
Od czerwca tego roku każdy, kto chciałby uruchomić własne stoisko pod logo tej firmy ma taką możliwość. Toys4Boys ruszą właśnie z budową sieci franczyzowej, do której można dołączyć dysponując na starcie kwotą w wysokości 35 tys. zł.
– Do końca tego roku planujemy otworzyć we franczyzie maksymalnie 5 punktów. Najbardziej pożądane lokalizacje dla naszych wysp sprzedażowych to centra i galerie handlowe w dużych miastach powyżej 100 tys. mieszkańców – mówi nam Sebastian Mróz, współwłaściciel konceptu Toys4Boys.
Istotą tego biznesu jest prezentacja i sprzedaż niecodziennych, unikalnych gadżetów i zabawek, których na próżno szukać w zwykłych sklepach. Dystrybucja produktów Toys4Boys zwiększa atrakcyjność każdego stoiska sprzedażowego, ponieważ wzbudzają one dużą ciekawość i podziw. Sprzedawca zyskuje w ten sposób większe zainteresowanie, a co za tym idzie również sprzedaż.
Franczyzę Toys4Boys wyróżnia niski własny wkład finansowy, miła i ciekawa branża oraz duża swoboda działania przyszłych franczyzobiorców. Minimalna kwota inwestycji potrzebna na start wynosi 35 tys. zł (w tym meble 12,500 zł brutto, zatowarowanie 20 000 zł brutto, jednorazowa opłata wstępna 2500 zł).