Czytelnicy, chcecie wiedzieć, co najbardziej interesowało Was w 2015 roku? My już wiemy - problemy z otwieraniem własnego biznesu - również te finansowe, przyczyny zatorów płatniczych, konkurencja bizensu tradycyjnego i internetowego, gastronomia i lodziarnie a także wyniki naszych badań. Prezentujemy najchętniej czytane teksty działu Trendy Franczyzy z zeszłego roku. Warto rzucić okiem - miłej lektury!
Co najbardziej odstrasza franczyzobiorców? Długość trwania umowy, konieczność dzielenia się zyskiem z dawcą licencji? Owszem, te dwa czynniki są przeszkodą w otwarciu biznesu franczyzowego. Ale – zdaniem użytkowników portalu www.FranczyzawPolsce.pl - najmniej istotną. Co więc przeszkadza najmocniej? Opłata wstępna – to ona jest winowajczynią. Aż połowa uczestników sondy portalu www.FranczyzawPolsce.pl uznała, że to największa przeszkoda w otwarciu biznesu franczyzowego.
- Wszystko to brzmi bardzo poważnie, a przecież chodzi tylko o lody… - Właśnie! Jeśli ktoś ma takie podejście do biznesu, to daleko nie zajdzie. Nie ma znaczenia, jaka to branża. Klienci nie są naiwni. Błyskawicznie orientują się w tym, kto traktuje ich z szacunkiem, a kto próbuje na nich tylko żerować - o tym, jak sukcesywnie rozwijać biznes w różnych obszarach opowiada nam Joanna Misiakowska, współwłaścicielka firmy LODOstrefa™.
O tym, że Polska wiedzie prym w rankingach związanych z nieterminowym regulowaniem należności przekonują systematycznie raporty wywiadowni gospodarczych. Ile średnio czekamy na pieniądze, a ile dochodzimy ich w sądzie oraz jakie są przyczyny opóźnień w płatnościach? Specjaliści od windykacji ujawniają powody, na które najczęściej powołują się dłużnicy.
Pozyskanie kapitału na rozkręcenie własnego biznesu czy na rozwój już działającej firmy niejednemu przedsiębiorcy spędza sen z powiek. Zdobycie finansowania na uruchomienie biznesu jest, obok wysokich składek na ZUS, podstawowym problemem w oczach początkujących biznesmenów. Okazuje się jednak, że możliwości zdobycia środków na start w biznesie nie brakuje.
Rosnące nasycenie nowoczesną powierzchnią handlową oraz dojrzałość rynku handlowego w Polsce skłaniają najemców, deweloperów i inwestorów do poszukiwania nowych strategii rozwoju, w tym testowania nowych rynków czy konceptów.
Wydawać by się mogło, że nic nowego w tym segmencie gastronomii już nie da się wymyślić – hamburgery, frytki, hot dogi, pizza, dania na bazie kurczaka, naleśniki czy paszteciki – flagowe dania barów fast food już nie robią piorunującego wrażenia. Mimo to, co roku pojawiają się kolejne lokale, budki i przyczepy gastronomiczne serwujące szybkie dania. A to oznacza, że mimo popularyzacji zdrowego jedzenia i mody na „bycie fit”, fast foody nie żegnają się ze swoją klientelą. Nawykami żywieniowymi wielu Polaków wciąż steruje McDonald’s, KFC, Pizza Hut, Telepizza czy Subway. Ich sukces próbują powtórzyć polskie marki, które też nieźle sobie radzą budując sieć lokali za pomocą franczyzy.
Kawiarnia, restauracja a może pub? Takie myśli kiełkują w głowach wielu nie tylko początkujących restauratorów. Marzą o stworzeniu miejsca z miłą atmosferą, dobą kawą, jedzeniem. Ich największym błędem jest to, że chcą realizować swoje marzenie a nie zaspokajać potrzeby klientów.
Polska na tle innych państw europejskich jest w czołówce pod względem obecności światowych marek oraz zainteresowania rozwojem najemców z segmentu premium. Jednak dla wielu detalistów ograniczeniem do wejścia na nasz rynek jest problem ze znalezieniem w dużych miastach odpowiednich lokalizacji dla swoich flagowych sklepów.
Do niedawna o sytuacji na rynku kosmetyków w Polsce decydowały dyskonty i sieci drogeryjne. Wyłoniła się jednak kolejna konkurencyjna grupa graczy udowadniająca, że e-platforma to nie dodatek do tradycyjnej sprzedaży, lecz warunek pozostania na rynku.
W ciągu najbliższych pięciu lat z polskiego rynku może zniknąć około 30% niezależnych aptek. Nie oznacza to jednak, że rynek się skurczy. Zastąpią je placówki należące do sieci franczyzowych, grup zakupowych i hurtowni.