Eurokiosk nie wymaga od franczyzobiorcy znalezienia lokalu, to firma dysponuje placówkami, które chce oddać we franczyzę. I tak obecnie do objęcia są lokale głównie w zachodniej części kraju, m.in. w Poznaniu, Zielonej Górze, Wrocławiu, Gorzowie, a także w województwie śląskim (Bielsko-Biała, Chorzów, Sosnowiec).
Wartość inwestycji w salon prasowy kształtuje się między 30 a 50 tysięcy złotych, ewentualny remont nie powinien pochłonąć więcej niż 5 tys. zł. Opłata wstępna zaczyna się od 2 tys. zł, a bieżąca miesięczna od 300 zł. Dochody franczyzobiorcy będą oczywiście uzależnione od sprzedaży, jaką generuje placówka. Średnia marża, na jaką może on liczyć, to ok. 15 proc.
Według Piotra Szpiganowicza, kierownika ds. marketingu w Eurokiosku, ubiegłoroczne spowolnienie gospodarcze odbiło się negatywnie na obrotach punktów, wpłynęło na spadek przychodów, głównie w zakresie sprzedaży prasy. - Z sygnałów rynkowych wynika jednak, że od początku roku nastroje konsumenckie są coraz lepsze, co powinno przełożyć się na wzrost sprzedaży i realizowanej marży brutto – podkreśla.
Obecnie w sieci Eurokiosk funkcjonuje ponad 100 kiosków i salonów prasowych, w tym ok. 20 klasy premium. W tym roku ma powstać kilkadziesiąt kolejnych. Zachętą do współpracy może być niewątpliwie trwająca promocja.
Jest to zabieg coraz częściej stosowany przez polskich franczyzodawców. Ostatnio zdecydowała się na to m.in. spółka Północ Nieruchomości prowadząca sieć agencji nieruchomości (brak opłaty wstępnej + pół roku bez opłaty miesięcznej) oraz Telepizza (trzy miesiące bez opłat franczyzowych). Obie promocje nadal trwają.
Joanna Cabaj - Bonicka