– System franczyzowy Mortimer English Club to praca przez cały rok, zatem porównywanie go do klasycznej koncepcji szkoły działającej od września do czerwca jest błędem. Nasi partnerzy z powodzeniem prowadzą zajęcia wakacyjne, wzbogacając je o letnie atrakcje, co dobrze rokuje na przyszłość. Rozwój sieci franczyzowej to strategiczny cel dla Mortimer Poland. Chcemy, by do końca 2010 roku liczba naszych partnerów franczyzowych wzrosła do siedmiu – mówi Anna Bratowska, dyrektor generalny Mortimer Poland.
W nowy rok szkolny sieć wkroczy najprawdopodobniej z trzema placówkami. Oprócz oddziału własnego są to szkoły franczyzowe w Otwocku i na warszawskim Mokotowie. Obie powstały wiosną tego roku. Na świecie działa jednak już ok. 280 szkół Mortimer. Stosowana przez nie metoda nauczania bazuje na grach i zabawach, które upodabniają naukę angielskiego do poznawania języka ojczystego.
Rekrutować franczyzobiorców poza ścisłym sezonem chce także Abrakadabra Centrum Języków Obcych Dla Dzieci. – W trakcie roku szkolnego jest trochę trudniej wystartować, trzeba przyjąć inne założenia budżetowe, ale jest to możliwe. Sama uruchomiłam swoją placówkę własną poza sezonem – mówi Magdalena Karwicka – Staśkiewicz. Abrakadabra wkroczy w nowy rok szkolny z 12 placówkami, z czego 11 jest prowadzonych przez franczyzobiorców. W kolejnych latach zamierza otwierać po ok. 5-10 szkół rocznie.
Abrakadabra, podobnie jak Mortimer, nie jest polskim konceptem. Ale również opiera się na naturalnej metodzie nauczania języka obcego, gdzie nauka przypomina proces przyswajania języka ojczystego. Na świecie funkcjonuje juz ok. 300 takich szkół, w których uczą się wyłącznie dzieci od 2. do 12. roku życia.
Rodzimym konceptem jest natomiast Moose, sieć szkół językowych specjalizujących się w indywidualnym nauczaniu języków obcych, z dojazdem do klienta. Firma zaczęła pozyskiwać franczyzobiorców dopiero w tym roku. Na koniec 2009 r. miała tylko siedem oddziałów własnych. W nowy rok szkolny wkracza z 10 oddziałami własnymi i 6 franczyzowymi. – W kolejnych latach chemy uruchomić ok. 80 oddziałów. Będą one otwierane w różnych momentach w trakcie roku – dodaje Grzegorz Kuzyk z firmy Moose.
Podzielone opinie
Wiele firm uważa jednak, że uruchamianie szkół w trakcie roku szkolnego nie jest dobrym pomysłem. Tylko przed sezonem jesiennym swoje placówki otwierać chce Profi-Lingua, a także Leader School, który rekrutację biorców licencji prowadzi jedynie do maja. Obie firmy należą do największych w branży. Profi-Lingua ma 20 szkół, w tym 2 na licencji, a Leader School – 31, wszystkie franczyzowe.
Podobne zdanie na ten temat ma Monika Ferreira, właścicielka szkoły Mała Lingua. – Otwarcia szkoły językowej dla dzieci są uzasadnione od semestru jesiennego ze względu na to, że rodzice nie zmieniają dzieciom miejsc zajęć dodatkowych w ciągu roku szkolnego, pozostając lojalnym wybranym we wrześniu organizacjom – wyjaśnia. W nowy rok szkolny Mała Lingua wkroczy z 5 oddziałami, z czego cztery to placówki franczyzowe uruchomione w tym roku.
Joanna Cabaj - Bonicka