Orlen jest zdecydowanym liderem na krajowym rynku stacji paliw. Na koniec ubiegłego roku spółce udało się zwiększyć swój udział w rynku sprzedaży detalicznej paliw do ponad 32 proc. Jej przychody z tej działalności podskoczyły o ok. 6 proc. rok do roku, głównie dzięki wyższej sprzedaży w ramach programu Flota skierowanego do klientów instytucjonalnych.
Spółka zauważa jednak, że sytuacja w obszarze handlu detalicznego paliwami staje się coraz trudniejsza. Ze względu na rosnące ceny paliw zwiększa się także presja na marże. Problem jest na tyle dotkliwy, iż z powodu niższych marż wynik operacyjny Orlenu na sprzedaży paliw mógł być o ponad 200 mln zł, tj. o jedną czwartą niższy niż w 2009 r. Spółce udało się jednak częściowo zniwelować niekorzystny wpływ marż paliwowych wyższymi wolumenami sprzedaży. Osiągnęła ona także wyższe marże na sprzedaży towarów i usług pozapaliwowych. Dlatego też ten ostatni segment nabiera coraz większego znaczenia zarówno dla Orlenu, jak też innych firm prowadzących stacje paliw.
Orlen koncentruje się m.in. na dynamicznym rozwoju punktów gastronomicznych przy swoich stacjach - Stop Cafe i Stop Cafe Bistro. Na koniec 2010 r. było ich już 620, o ok. 150 więcej niż rok wcześniej. Bardzo dobre wyniki tej działalności oraz zainteresowanie ze strony franczyzobiorców spowodowały, że koncern postanowił przymierzyć się do udostępnienia go stacjom franczyzowym. Nowym projektem jest także rozpoczęcie prac związanych z rozwojem programu na rynku niemieckim i czeskim.
W Czechach Orlen ma 325 obiektów własnych oraz 12 we franczyzie. Ponad 500 stacji niemieckich jest własnością koncernu. Spółka jest obecna ze swoimi stacjami także na Litwie, gdzie ma 26 stacji własnych i 9 franczyzowych.