Prowadzi kilka biznesów, a każdy z nich w jakimś stopniu wiąże się z rolnictwem. Przedsiębiorca z Radomia znalazł jednak sposób jak połączyć interesy i zyskać wsparcie silnego partnera.
W czerwcu sieć sklepów z wyposażeniem dla rolnictwa powiększyła się o nową placówkę w Radomiu. Sprawcą tego wydarzenia jest zapalony maratończyk, Jarosław Kapusta.
Cechy biegacza takie jak upór, nieustępliwość i konsekwencja doprowadziły do tego, że 17 czerwca br. sklep GRENE w Radomiu przywitał pierwszych klientów.
– Prowadzę kilka biznesów, a każdy z nich w niewielkim stopniu wiąże się z rolnictwem. Poprzez współpracę z GRENE ta sytuacja się zmienia, ponieważ teraz dołączam do grona sklepów technicznego zaopatrzenia rolnictwa, zatem wchodzę w te struktury o wiele silniej, niż dotychczas – mówi właściciel sklepu.
System franczyzowy sklepów rolniczo-technicznych GRENE to jedyny w tej branży, zapewniający dużą elastyczność, model bezpiecznej i owocnej współpracy, za którego rozwojem stoi silna grupa kapitałowa.
Osobom myślącym o własnym sklepie rolniczo-technicznym często wydaje się, że musi to być relatywnie duży obiekt. Jednak w przypadku franczyzowych sklepów GRENE, powierzchnia placówek wynosi od 200 do 300m². Jest to optymalna wielkość pozwalająca na odpowiednią ekspozycję i przechowanie towaru.
– Dwustumetrowy sklep w formule franczyzy jest w zupełności wystarczający. Franczyzobiorcom opłaca się otwierać mniejsze sklepy, co jest związane m.in. z niższym kosztem eksploatacji. Zdecydowana większość naszych partnerów nie posiada własnej lokalizacji, tylko wynajmuje obiekt – tłumaczy Leszek Niewiedziała, Kierownik Działu Franczyzy GRENE.
Ważna jest też rola franczyzobiorcy w prowadzeniu własnego sklepu. Ilość produktów dostępnych w sklepie to 4,5 tys. i jest to wystarczająca ilość, by spokojnie rozpocząć działalność. Wraz z rozwojem placówki handlowej jej właściciel współdecyduje jaki towar powinien się w niej znajdować.