Już ponad 10,5 tys. placówek franczyzowych działa w ramach blisko 160 sieci handlowych (bez FMCG) działających w Polsce - wynika z raportu Akademii Rozwoju Systemów Sieciowych (ARSS). Pomimo dynamicznego rozwoju handlu internetowego w dobie pandemii, większość firm nie zamierza rezygnować z rozwoju sieci stacjonarnej.
Na rozwój poprzez franczyzę zdecydowało się już ponad 210 sieci handlowych działających w Polsce, z czego ponad 50 reprezentuje sektor FMCG (sklepy spożywcze, drogerie), zaś blisko 160 pozostałe branże. Mowa m.in. o sieciach sklepów z odzieżą i obuwiem, z zabawkami, komputerami, sprzętem RTV i AGD czy artykułami wykończenia i wyposażenia wnętrz. Ich plany w obliczu pandemii mogą zaskakiwać.
- Epidemia koronawirusa nie pociągnęła na razie za sobą znaczącego zmniejszenia liczby placówek handlowych w sieciach franczyzowych. Właściciele sklepów starają się przetrwać trudne czasy, wierząc w to, że ich działalność w dłuższym terminie ma wciąż przed sobą dobre perspektywy. Część sieci deklaruje nawet chęć otwierania kolejnych placówek w najbliższym czasie – mówi Andrzej Krawczyk, partner zarządzający w Akademii Rozwoju Systemów Sieciowych. – Z jednej strony w czasach niepewności na pewno mniej osób będzie skłonnych porzucać etat, by założyć własny biznes. Z drugiej jednak wiele firm mocno ucierpiało w wyniku kryzysu. Ich właściciele szukają możliwości przebranżowienia się. Biznes pod skrzydłami silnego partnera, jakim jest franczyzodawca, może więc budzić większe zainteresowanie – dodaje.
Kryzys kryzysowi nierówny
Epidemia koronawirusa mocno zachwiała rynkiem handlu detalicznego w Polsce, wpływając na zmianę zachowań konsumentów. Należy jednak podkreślić, że koronaryzys uderzył w poszczególne branże z różną siłą. W związku z tym, że konsumenci spędzali więcej czasu w domu, rzadziej odwiedzali stacje paliw czy sklepy odzieżowe, chętniej natomiast inwestowali w remonty, artykuły wyposażenia wnętrza czy sprzęt elektroniczny. Potwierdzają to dane GUS, z których wynika, że sprzedaż detaliczna odzieży i obuwia w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2020 r. zmalała o 14 proc., paliw – o 8,5 proc., podczas gdy w kategorii meble, agd i rtv odnotowano niemal 5-proc. wzrost (jedyna kategoria ze wzrostem w okresie I-IX 2020).
Co ciekawe, skutki koronakryzysu mogą być przez biznes różnie odczuwalne nie tylko ze względu na branżę, ale i miejscowość, w której działa sklep.
- Z przeprowadzonych rozmów z franczyzodawcami tworzącymi sieci handlowe wynika, że sytuacja nie wszędzie wygląda tak samo. Pandemia w mniejszym stopniu wpłynęła na wyniki sklepów znajdujących się w niedużych miejscowościach, a więc często prowadzonych właśnie przez franczyzobiorców. Tu klienci wrócili do zakupów zdecydowanie szybciej niż do dużych galerii – mówi Marta Krawczyk, redaktor naczelna dwumiesięcznika „Franczyza & Biznes”.
Różnorodność ofert
Wśród sieci handlowych rozwijających się poprzez franczyzę znajdziemy ok. 70 marek odzieżowych i obuwniczych, ok. 20 z branży artykułów budowlanych i dekoracyjnych, po kilkanaście z branży sklepów z kosmetykami, aptek, a także sklepów ze sprzętem AGD, RTV, komputerami i telefonami.
Do największych franczyzowych sieci handlowych należą: Alsen – sieć ponad 450 sklepów komputerowych utworzonych przez giełdową spółkę AB, 4F – ponad 380 sklepów i stoisk z odzieżą sportową, Diverse – ponad 350 sklepów odzieżowych oraz PSB-Mrówka z liczbą ponad 320 marketów budowlanych. Do grona tego zaliczymy także takie marki jak: Kakto (ponad 300 sklepów RTV/AGD), Esotiq (ponad 270 sklepów z bielizną), Coccodrillo (ok. 260 sklepów z odzieżą dziecięcą), Teletorium (ok. 250 stoisk z telefonami i akcesoriami), 5.10.15. (ok. 240 sklepów z odzieżą dziecięcą) czy NeoNail (ponad 200 punktów z kosmetykami).
Dzięki franczyzie rozwijają się także jedne z największych sieci z branży jubilerskiej w Polsce: YES, który ma już 158 salonów, w tym 156 franczyzowych oraz W. Kruk – 140 salonów, w tym 16 franczyzowych.
Franczyzę oferują również niemal wszystkie wiodące sieci stacji paliw. Spośród blisko 1800 stacji Orlen w Polsce co czwarta działa na zasadzie franczyzy. Podobnie jest w przypadku sieci Circle K (łącznie blisko 400 stacji). Lotos ma ok. 200 stacji franczyzowych i ok. 300 własnych. Budowana przez Anwim sieć Moya (ponad 260 stacji) aż w 80 proc. oparta jest na franczyzobiorcach.
Spory wybór ofert współpracy franczyzowej można znaleźć w branży artykułów budowlanych i wykończeniowych: od marketów budowlanych jak PSB-Mrówka czy Bricomarché po wyspecjalizowane sklepy jak np. BLU Salony Łazienek, Delta Okna i Drzwi czy też VOX Drzwi i Podłogi. Warto podkreślić, że ta branża w obliczu kryzysu radzi sobie całkiem nieźle. Jej przedstawiciele mówią o kilkunastoprocentowych wzrostach rok do roku.
Powyżej opisane branże nie obejmują różnorodności ofert franczyz, jakie można znaleźć w handlu. W tej formule można też bowiem prowadzić m.in. sklep z balonami i dekoracjami (np. GoDan – sieć licząca ok. 70 sklepów), sklep medyczny (np. Zdrowie – obecnie ponad 30 sklepów), placówkę z artykułami rolniczymi (Grene – ok. 170 sklepów), a także sklep konopny czy mobilną sprzedaż karmy dla psów. Wiele z tych franczyz – choć niszowe – działają od lat i przynoszą swoim franczyzobiorcom przyzwoite zyski.
Rozwój wciąż w planach
Większość sieci handlowych nie obawia się najczarniejszego scenariusza, jakim byłby długotrwały odpływ klientów z ich sklepów stacjonarnych, dalsze spadki sprzedaży i utrata rentowności. Pomimo dużej niepewności w związku z trwającą wciąż epidemią nie obawiają się mówić o dalszych planach rozwoju.
Grupa VRG planuje w przyszłym roku otworzyć łącznie ok. 10 nowych sklepów pod szyldem Vistula, Wólczanka i Bytom. Obecnie pod marką Vistula działa blisko 150 salonów (85 własnych i ponad 60 franczyzowych), w sieci Wólczanka funkcjonuje 80 własnych placówek i 50 franczyzowych, zaś marka Bytom posiada 109 własnych i 8 franczyzowych salonów. Kolejna ogólnopolska marka odzieżowa Quiosque (blisko 180 salonów, w tym ok. 80 franczyzowych) w planach ma otwieranie 5 sklepów franczyzowych rocznie. Greenpoint (blisko 170 sklepów, w tym ok. 70 franczyzowych) chce otwierać około 15-20 sklepów franczyzowych rocznie. Sieć 5.10.15. w przyszłym roku chce powiększyć się o kilkanaście nowych lokalizacji. W sieci YES do końca 2020 roku mają powstać jeszcze 4 placówki, w przyszłym roku kilka kolejnych.
- Obecny moment jest niewątpliwie jednym z najtrudniejszych dla branży handlowej od dziesięcioleci. Lockdown, samoograniczanie się klientów w zakresie odwiedzania miejsc publicznych, a do tego dynamiczny rozwój sprzedaży internetowej z pewnością u wielu osób mogą podać w wątpliwość ekonomiczny sens otwierania sklepu stacjonarnego. Jednak tam, gdzie jedni widzą przeszkody, inni dostrzegają szansę. Handel w formule stacjonarnej wciąż funkcjonuje i niewątpliwie będzie jeszcze funkcjonował długie lata. Najważniejsze to wybrać odpowiednie miejsce i właściwie dobraną ofertę. Znana marka i doświadczony partner też mogą stanowić nieocenioną przewagę konkurencyjną – mówi Joanna Cabaj-Bonicka, autorka raportu o franczyzowych sieciach handlowych.
Misją ARSS jest dostarczanie klientom indywidualnie dopasowanych rozwiązań odpowiadających ich specyficznym potrzebom w zakresie tworzenia i funkcjonowania systemów franczyzowych. Wysoki standard i szeroki zakres świadczonych usług, unikalne kompetencje i kwalifikacje naszych konsultantów oraz najwyższe standardy etyczne prowadzonej działalności powodują, że jesteśmy liderem w doradztwie we franczyzie. W ciągu ponad 20 lat na rynku ARSS brała udział w opracowaniu ponad 200 ofert franczyzy.
Dołącz do newslettera
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji