Giełdowa spółka Sfinks, która kieruje sieciami restauracji Sphinx, Chłopskie Jadło i Wook, wpadła w poważne tarapaty finansowe. Firma nie jest w stanie spłacić w terminie zobowiązań kredytowych na ok. 16 mln zł. i dodatkowo ponosi straty wynikające z opcji walutowych.
Największym akcjonariuszem spółki jest American Restaurant Sp. z o.o., który kieruje m.in. sieciami Pizza Hut i KFC. W listopadzie 2008 roku zmienił się też zarząd Sfinksa. W tym okresie firma podała w komunikacie, że spółka restauracyjna Sfinks zaprzestanie publikacji prognoz wyników finansowych ze względu na fakt, że prognoza za 2008 rok znacznie odbiega od wcześniej publikowanej. "Zarząd Sfinks, po wstępnym zapoznaniu się z aktualną kondycją finansowo-operacyjną spółki, informuje, że prognoza wyników finansowych za rok 2008 odbiega w sposób znaczący od wcześniej publikowanej (RB 8/2008 z dnia 14 lutego 2008 roku)" - czytaliśmy w komunikacie.
O problemach Sfinksa wiadomo nie od dziś. W branży powszechna była opinia, że firma przeinwestowała nadmiernie rozszerzając sieć restauracji. Spółka miała osiągnąć w zeszłym roku 10 mln zł zysku netto, a tymczasem po 3 kwartałach zanotowała prawie milion straty. Władze Sfinksa podały, że na gorszy wynik finansowy wpłyną też opcje walutowe. W komunikacie podano, że spółka ma kilka umów na transakcje walutowe z bankami. Gdyby zostały one teraz zamknięte, szacunkowa wartość strat z tego tytułu wyniosłaby ok. 7 – 8 mln zł.
– Obecny właściciel ma dopiero 33 proc. akcji spółki i zapewne będzie chciał zwiększyć swoje zaangażowanie, dlatego informacje nowego zarządu można odczytywać też jako próbę obniżenia ceny akcji w celu zwiększenia zaangażowania przez AmRest – twierdzi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI. Cały nowy zarząd związany jest z AmRestem, a za działalność w Sfinksie nie otrzymuje wynagrodzenia.
Po tych bardzo niepokojących informacjach, które Sfinks podał w Sylwestra, akcje firmy gastronomicznej spadały na otwarciu poniedziałkowej sesji o ponad 30 proc. Amrest również tanieje, choć nieporównywalnie mniej. „Zarząd Sfinks Polska w ciągu pierwszych 30 dni swojego funkcjonowania odkrył poważne problemy dotyczące płynności spółki. Zarząd jest zaskoczony liczbą odkrytych nieprawidłowości, które będą miały szkodliwy wpływ na przyszłą płynność biznesu” – napisano w sylwestrowym komunikacie spółki.
O godz. 9:20 Sfinks taniał o proc. ok. 38 proc. Teoretyczny kurs otwarcia wskazywał nawet na ponad 70 proc. przecenę. Amrest spadał o ponad 6 proc – czytamy w Pulsie Biznesu.
Kasia Foks, 5 stycznia 2009 r.
Na podstawie: Puls Biznesu, Polska The Times