Chłopskie Jadło przeszło niedawno zmianę wizerunku. Wnętrza obu restauracji zostały urządzone w stylu tzw. nowoczesnego folku. O ludowym charakterze konceptu przypominają piec, lampy z wikliny, drewniane okiennice, a także fotografie z pejzażami i scenami z życia wiejskiego. W nowym Chłopskim Jadle goście nie zobaczą starych elementów wystroju, takich jak drewniane wozy, ławy czy dawne przedmioty użytkowe, które są dość częstym widokiem wielu lokali stylizowanych na ludowe. Dopełnieniem wystroju nowego Chłopskiego Jadła w Warszawie i Luboniu jest symbol sieci – czerwona kurka, którą widać w wielu miejscach restauracji – w logo, na szyldach i karcie dań, a także w tekstyliach, czy w postaci dekoracji naściennych.
- W ubiegłym roku rozpoczęliśmy zmiany w Chłopskim Jadle. Wprowadziliśmy nowe logo i kolorystykę, a teraz zmieniamy pozostałe elementy wystroju. Naszym celem było przede wszystkim odróżnienie się od innych restauracji tego typu. Zarówno ich oferta, jak i wygląd są dość zbliżone, a nam zależało na nowej formule, która w harmonijny sposób połączy motywy ludowe z nutą nowoczesności - podkreśla Dorota Cacek, wiceprezes Sfinks Polska, spółki do której należy sieć Chłopskie Jadło.
Restauracja w Luboniu zajmuje powierzchnię ponad 150 mkw., z czego dwie trzecie przypada na salę dla gości. W restauracji przygotowano miejsca dla około 50 klientów. Z kolei nowe Chłopskie Jadło w Warszawie ma powierzchnię ponad 170 mkw., a przy stolikach może zasiąść około 60 gości. Dzięki tym otwarciom sieć Chłopskie Jadło powiększyła się do 10 restauracji.
Jednocześnie w Factory Warszawa Annopol, oprócz Chłopskiego Jadła, 13 marca został uruchomiony nowy Sphinx. Obie restauracje znajdują się na parterze centrum handlowego. Sphinx zajmuje 215 mkw. i jest to restauracja na około 90 miejsc.