Rząd odchodzi od szerokiej definicji franczyzy

W nowej propozycji podatku handlowego rząd odchodzi od szerokiej definicji franczyzy. Za koncept franczyzowy uznaje taki model, w którym partnerzy są powiązani kapitałowo, np. gdy duży właściciel jest właścicielem lub współwłaścicielem sklepu.

PAP cytując Henryka Kowalczyka, szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów podaje, że proponowana kwota wolna od podatku handlowego to kwota do 1,5 mln zł przychodu miesięcznie.

Proponowane stawki podatku wynoszą: 0,4% dla nadwyżki w przedziale 1,5-17 mln zł; 0,8% dla 17-170 mln zł oraz 1,4% dla przychodu powyżej 170 mln zł. Możliwy jest też drugi wariant z podatkiem liniowym i kwotą wolną 17 mln zł. Na razie to tylko założenia do projektu, a nie projekt.

Kowalczyk poinformował również, że handel w soboty i niedziele opodatkowany miałby być tak, jak w pozostałych dniach tygodnia.

Nowa definicja franczyzy

Minister poinformował także, że w rozliczeniach podatkowych mają być brane pod uwagę powiązania kapitałowe.

„Odchodzimy od szerokiej definicji franczyzy, która była wcześniej bardzo szeroka, obejmująca wszystko. Tu nie będzie takiej definicji franczyzy, jeśli już - to tylko powiązania kapitałowe, czyli - gdy duży właściciel jest właścicielem bądź współwłaścicielem sklepu" - powiedział Henryk Kowalczyk.

Z dokumentu przedstawiającego założenia do projektu ustawy wynika, że podatek miałby wejść w życie 1 lipca 2016 r.

Przypomnijmy, że zgodnie z wcześniejszym projektem ustawy z 2 lutego, podatek od sprzedaży detalicznej miał być podatkiem progresywnym ze stawką 0,7% obciążającą przychód nieprzekraczający w danym miesiącu 300 mln zł oraz stawką 1,3% od nadwyżki przychodu ponad 300 mln zł.

Ponadto, wyższe stawki podatku miały obowiązywać od przychodu osiągniętego w soboty, niedziele i inne dni ustawowo wolne od pracy. Dla przychodu do wysokości 300 mln zł w tym miesiącu stawka podatku miałaby wynosić 1,3%, natomiast dla nadwyżki przychodu ponad 300 mln zł - 1,9%.

Projekt przewidywał przedmiotowe zwolnienie podatkowe - podatnicy, których obrót nie przekroczy w miesiącu 1,5 mln zł, będą zwolnieni z podatku i nie będą obowiązani do składania deklaracji podatkowych. Zgodnie z projektem, w przypadku sieci handlowych podatek miał być obliczany, pobierany i wpłacany przez franczyzodawców.

Jak powiedział w środę Henryk Kowalczyk, wielce prawdopodobne, że rząd ostatecznie zaproponuje liniową stawkę podatku handlowego.