W tym roku jednym z głównych trendów na rynku wynajmu pojazdów będą oferty skierowane do najmniejszych przedsiębiorców – prognozują eksperci Keralla Research Instytut Badań i Rozwiązań B2B.
O sytuacji małych firm, które w codziennej pracy użytkują łącznie kilka milionów pojazdów służbowych, w branży wynajmu flot samochodowych mówi się od blisko trzech lat. Jednak do tej pory, ani promocja CFM w grupie mikroprzedsiębiorstw, ani oferta, ani też logistyka obsługi posprzedażnej nie były dostatecznie przygotowane do obsługi tak dużej liczby mniejszych odbiorców.
Obecnie praktycznie wszystkie badane firmy z branży CFM, pytane o kluczowych odbiorców wynajmu, na ten rok twierdzą zgodnie - będzie to sektor MŚP. Potwierdzają to m.in. zmiany, które wprowadzono już w spółkach dealerskich Toyoty. Flagowy produkt marki to Business Smart Plan dedykowany właśnie mikro, małym i średnim firmom, które mogą korzystać z pełnego wynajmu długoterminowego. Jak informują opiekunowie tego programu, w niespełna sześć miesięcy od uruchomienia propozycji dla MŚP, pozyskano 140 nowych klientów.
Eksperci Keralla Research zaznaczają, że jak na rynek wynajmu, który tradycyjnie był niemal „zarezerwowany” dla największych, to może być przełom. Ważne jest to, że oferta skierowana jest również do jednoosobowych działalności gospodarczych. Jeszcze nie tak dawno dopiero posiadanie 5-10 aut czyniło firmę klientem flotowym.
Do grudnia ubiegłego roku z wynajmu pojazdów korzystało łącznie 20,05 tys. przedsiębiorstw, co oznacza wzrost liczby klientów o 15,7% r/r. Firm zdecydowanych oddać zarządzanie flotą w zewnętrzne ręce, pozyskiwano praktycznie dla każdej z badanych usług CFM, ale największą zmianę odnotowano w przypadku wyłącznego zarządzania, które w kryzysowych latach 2010 - 2012 traciło najczęściej klientów.
„Aktualnie możemy zaobserwować renesans tej formy użytkowania aut. Nastąpił wzrost liczby umów na tę usługę do 1,3 tys., wobec 0,5 tys. umów, które odnotowano rok wcześniej” – komentują autorzy raportu.