Jedna z największych sieci mobilnych lodziarni zakończy tegoroczny sezon z 253 działającymi punktami. Wywodząca się z Warszawy marka przyciąga do siebie nie tylko miłośników mrożonych deserów, ale i przedsiębiorców, którzy budują swój biznes w oparciu o sprawdzony koncept.
Wywodząca się z Warszawy marka przyciąga do siebie nie tylko miłośników mrożonych deserów, ale i przedsiębiorców, którzy budują swój biznes w oparciu o sprawdzony koncept.
Przyczepy gastronomiczne Lodolandia są zlokalizowane przy centrach handlowych oraz innych miejscach o dużym natężeniu ruchu pieszych. Jak mówi nam właściciel sieci Marcin Olesiak, większość partnerów to multifranczyzobiorcy, którzy mają od trzech do pięciu food trucków.
- Obecny sezon zaliczamy do udanego, z 184 punktów doszliśmy do 253. Ponadto, statystycznie lodziarnie zwiększają średnią sprzedaż rok do roku o około 7-12 % - nie kryje zadowolenia właściciel sieci.
Koncept Lodolandia charakteryzuje się tzw. „franczyzą pod klucz”, co oznacza przekazanie całego know-how prowadzenia biznesu (od pomocy w założeniu działalności gospodarczej, zdobyciu finansowania, pozyskania lokalizacji do dostarczenia w pełni wyposażonej przyczepy i kompleksowym zaopatrzeniem food-trucka).