W lutym, gdy informowano o planach na 2009 r. przewidywano rozwój sieci franczyzowej. Miały rozpocząć się trwające około 1,5 miesiąca testy tego modelu na 10 punktach sprzedaży. W kolejnym etapie miało powstać 30 punktów franczyzowych, a do końca roku ich liczba wzrosnąć miała do 100. Informowano wówczas, że spółka zaakceptowała już pierwsze 30 lokalizacji dla sieci franczyzowej. We wszystkich punktach sprzedawana miała być oferta jednego z trzech głównych operatorów komórkowych oraz platformy n. Co więcej testowa sprzedaż usług telekomunikacyjnych miała zostać wprowadzona na przełomie marca i kwietnia do czterech z 38 prowadzonych przez Rigall Distribution punktów CitiFinancial. Dziś słyszymy o zmianie planów.
Spółka decyzję tę tłumaczy koniunkturą na rynkach: „Temat sieci franczyzowej był jedną z rozpatrywanych koncepcji dalszego rozwoju sieci. Z uwagi na spowolnienie gospodarcze oraz związane z tym ryzyka, został on na razie zawieszony. Spółka postawiła na alternatywne rozwiązania” – powiedział nam Tymon Betlej Doradca Prezesa Zarządu Arteria S.A. Trudno jednak w czerwcu tłumaczyć zmianę planów kryzysem, skoro w lutym nie stanowił on żadnego problemu. Wojciech Bieńkowski, prezes Arterii mówi, że rynek jest teraz zbyt trudny a nowy model zbyt ryzykowny, by rozpoczynać w nim działalność.
Hmmm… franczyza ryzykowna?
Agnieszka Grabuś, 2 czerwca 2009 r.