Firma chce w ciągu trzech lat otworzyć ok. 200 sklepów Textilmarket. Sklepy droższe oferowane m.in. franczyzobiorcom będą mieć nieporównywalnie mniejszy przyrost.
Redan chce na koniec 2010 roku mieć 208 sklepów pod marką Textilmarket, co oznacza zwiększenie ich liczby o 50 placówek. W 2011 ma zostać otwartych ponad 70 kolejnych sklepów, na koniec roku ich liczba wyniesie 280. Rok 2012 ma natomiast zamknąć się liczbą 346 sklepów należacych do sieci Textilmarket. Sklepy pod tą marką uruchamiane są głównie w mniejszych miejscowościach, do 50 tys. mieszkańców. Redan swoją decyzję o rozwoju właśnie tej marki tłumaczy tym, że odzieżowe dyskonty są najbardziej odporne na kryzys. Ponadto w tym segmencie panuje najmniejsza konkurencja.
Redan nie prowadzi rozwoju sieci Textilmarket poprzez franczyzę. Franczyzobiorców poszukuje tylko dla droższych marek - Top Secret (ubrania eleganckie, do pracy) i Troll (ubrania na czas wolny). Jednak to rozwój sklepów własnych - w większości multibrandowych Top Secret& Friends - będzie dynamiczniejszy. Na koniec 2009 roku Redan miał 51 własnych sklepów pod markami Top Secret, Troll oraz Top Secret&Friends, w tym roku mają przybyć dwa kolejne. Później rozwój sieci nieco przyspieszy - w 2011 r. będzie 61 placówek, a w 2012 - 81.
Co z siecią franczyzową? Liczba sklepów działających w oparciu o tę formułę w 2010 r. pozostanie na poziomie zbliżonym do obecnego (141), a na koniec 2011 i 2012 przekroczy 150. Redan zakłada jednak pewną rotację wśród sklepów wynikającą z pozyskiwania nowych kontrahentów, a także zamykania niektórych istniejących placówek. Sposób wynagradzania franczyzobiorców ma zostać utrzymany jako określony procent od wartości sprzedaży uzyskanej w sklepach, różny w różnych miesiącach dostosowany do wahań marży na rynku modowym. Na większą skalę Redan chce rozwijać sklepy franczyzowe na Ukrainie. Na razie ma tam 4 sklepy własne, na koniec 2012 r. ma być ich osiem. Liczby placówek franczyowych nie precyzuje, ale wiadomo, że położy na nie większy nacisk w najbliższym czasie.
Rozwój sieci ma iść w parze z rozwojem rynku w naszym kraju. W tym roku przyrost placówek ma być mniejszy niż w latach kolejnych, bowiem Redan nie przewiduje istotnego wzrostu popytu na rynku modowym. Dopiero lata 2011-2012 powinny przynieść poprawę koniunktury, co przełoży się na wzrost sprzedaży. Według prognoz, przychody Grupy Redan mają w tym roku wynieść 333,7 mln zł, w 2011 - 469,4 mln zł, a w 2012 - 641,7 mln zł.
Joanna Cabaj - Bonicka
jcabaj@arss.com.pl
