Pomyśl o lodach zimą, by zarobić wiosną

Data dodania: 20 stycznia 2017
Kategoria:
Foto: Łukasz Przygoda, właściciel sieci Lody Przygoda&Lavazza

Aby serwować lody, kawę i desery nie trzeba mieć kilkuset tysięcy złotych na inwestycję. Istnieją bowiem koncepty, w ramach których własną lodziarnię otworzymy już za nie całe 20 tys. zł. Tak jest np. w sieci Lody Przygoda&Lavazza. O powstaniu tej marki i planach rozwoju opowiada jej właściciel Łukasz Przygoda.

Jak długo działa sieć Lody Przygoda?

Marka Lody Przygoda powstała 2015 roku - wtedy został uruchomiony nasz własny punkt.

Czym Pan zajmował się wcześniej, zanim stworzył tę markę?

Całe życie zawodowe pracowałem w branży cukierniczej przy rozwoju różnych marek jako handlowiec, poprzez dyrektora na Polskę ds. rozwoju rynku. Zawsze chciałem mieć własną markę, sieć gastronomiczną, być jej właścicielem. I tak się to zaczęło...

Od początku działalności planował Pan rozwój sieci we franczyzie?

Nie. W planach był rozwój sieci składającej się z punktów własnych. Jednak bardzo dużo ludzi pytało nas czy mogą działać pod naszym szyldem i tak się narodziła franczyza. Dzięki franczyzie możemy szybciej się rozwijać.

Czy pierwsi franczyzobiorcy nadal są w sieci?

Tak mamy franczyzobiorców, którzy zaczynali od 1 punktu. Jeden z pierwszych partnerów ma ich obecnie 5. Biznes jest rozwojowy, dajemy wyłączności terytorialne i nasi partnerzy korzystają z takiej możliwości - po udanych sezonach otwierają kolejne punkty.

W jakich regionach działają lodziarnie?

Punkty działają na terenie całej Polski. Zamierzamy również w najbliższych latach wejść na rynki zagraniczne. Interesuje nas m.in. Słowacja.

Pana sieć to już nie tylko lodziarnie. Kiedy Pan zauważył, że oprócz lodów musi dać swoim klientom coś więcej?

Lody Przygoda & Lavazza to już jedna firma. Połączyliśmy swoje siły w ubiegłym sezonie. Kawa w takich punktach stała się koniecznością. Jako społeczeństwo jesteśmy coraz bardziej zabiegani. Życie w pośpiechu sprawia, że coraz częściej kupujemy kawę na wynos. Pomysł wprowadzenia do oferty kawy okazał się biznesowym strzałem w dziesiątkę.

Ile nowych lokalizacji zostanie otwarto w tym roku?

Na tę chwilę mamy podpisanych 12 nowych umów, wciąż pracujemy nad kolejnymi.

Ile łącznie lodziarni rozpocznie działalność wiosną 2017 roku?

75 lodziarni, w tym 70 przyczep gastronomicznych. Pozostałe 5 to punkty stacjonarne, małe lodziarnie w lokalach własnych lub wynajmowanych

Czy w nadchodzącym sezonie nowi franczyzobiorcy mogą liczyć na dodatkowe wsparcie?

Tak. Nowością w sieci jest to, że nasi franczyzobiorcy nie muszą mieć całej kwoty potrzebnej na inwestycję. Wystarczy wnieść wkład własny w wysokości 30%, resztę rozłożymy na raty. W pełni wyposażona przyczepa kosztuje 58 tys. zł. Zostając naszym franczyzobiorcą wystarczy mieć 17,4 tys. zł, by zostać właścicielem wymarzonej lodziarni. To znacznie ułatwia rozpoczęcie biznesu nowym partnerom, zaś nam pozyskiwanie franczyzobiorców.

Promocyjne warunki dotyczą nie tylko inwestycji w przyczepę, ale również w lokale serwujące lody, desery i kawę. W tym przypadku wystarczy mieć lokal o powierzchni 40 m² – wyposażymy go w wymagany sprzęt łącznie z meblami na wymiar.

Rozmawiała Irina Nowochatko-Kowalczyk

Dołącz do newslettera

Copyright © 2007-2021 ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design