Co według kadry kierowniczej na całym świecie jest największym zagrożeniem w strategicznym zarządzaniu firmą? Ryzyko utraty reputacji - połowa zarządzających obawia się mediów społecznościowych.
Reputacja firmy i groźba jej utraty to według 40% przedstawicieli dużych przedsiębiorstw na całym świecie najważniejszy czynnik wpływający na ryzyko długookresowe firmy. Jeszcze trzy lata temu ryzyko reputacji znajdowało się na trzecim miejscu, ustępując miejsca marce i trendom gospodarczym.
Na podniesienie rangi tego zjawiska wpłynął przede wszystkim szybki rozwój mediów społecznościowych, które według badanych mają największe oddziaływanie na przyjętą strategię biznesową w obszarze zarządzania ryzykiem. To najważniejsze wnioski płynące z globalnego raportu „Exploring Strategic Risk” przeprowadzonego przez firmę doradczą Deloitte.
- Jeszcze trzy lata temu możliwość utraty reputacji znajdowała się na trzecim miejscu w rankingu czynników ryzyka strategicznego, uzyskując 26%. Obecnie jest to o 14 pp. więcej. W niektórych badanych branżach ryzyko utraty reputacji znalazło się na czołowej pozycji rankingu, mimo że w 2010 roku nie było uwzględniane nawet w pierwszej piątce najistotniejszych możliwych zagrożeń. W sektorze energetycznym i surowcowym reputacja znajdowała się dopiero na jedenastym miejscu w rankingu czynników ryzyka strategicznego, by teraz awansować na pozycję numer jeden – wyjaśnia Szymon Urbanowicz, Dyrektor w Dziale Zarządzania Ryzykiem Deloitte.
O tym, że ryzyko utraty reputacji stało się ważne dla przedstawicieli kadry kierowniczej świadczy fakt, że uznają oni media społecznościowe za najistotniejszy czynnik zakłócający i stanowiący zagrożenie dla przyjętego modelu biznesowego. Prawie połowa respondentów (47%) uważa, że social media stanowią większe zagrożenie niż inne technologie, m.in. narzędzia analityczne (44%), aplikacje mobilne (40%), cloud computing (38%) czy cyberataki (36%). Na całym świecie można znaleźć przykłady firm, których reputacja została nadszarpnięta w związku z negatywnym odbiorem ich działalności przez użytkowników portali typu Facebook czy Twitter. Nie bez znaczenia jest to, że czas rozpowszechniania negatywnych informacji znacznie się skrócił, a ich zasięg znacznie się powiększył. W trudnych warunkach gospodarczych i w środowisku, w którym technologia może poza korzyściami stanowić również realne zagrożenie dla przyjętego modelu biznesowego, troska o dobre imię firmy stanowi zasadniczy cel zarządzania ryzykiem strategicznym.
Te trudne czasy spowodowały także, że kadra kierownicza poświęca kwestiom zarządzania ryzykiem strategicznym coraz więcej uwagi, zwiększając jednocześnie liczbę inwestycji w tym zakresie. Ponad 80% ankietowanych twierdzi, że w ich firmach podejmuje się jasno sprecyzowane działania mające na celu zarządzanie ryzykiem strategicznym, a zakres realizowanych procedur nie ogranicza się już tylko do jego tradycyjnych obszarów, takich jak ryzyko operacyjne, finansowe czy ryzyko zgodności.
Według dwóch trzecich badanych nadzór nad procesem zarządzania ryzykiem strategicznym sprawuje dyrektor generalny, zarząd lub komitet ds. zarządzania ryzykiem. Biorąc pod uwagę podział geograficzny lub branżowy można dostrzec jednak istotne różnice. Zaledwie 9 proc. ankietowanych z Europy twierdzi, że odpowiedzialność za zarządzanie ryzykiem strategicznym spoczywa głównie na dyrektorach generalnych (w porównaniu z 23 proc. w skali globalnej). Analogicznie wygląda sytuacja w energetyce, gdzie tylko 10% dyrektorów generalnych ponosi odpowiedzialność za ten proces, podczas gdy w sektorze technologicznym jest to aż 33%.