Polakom brakuje wiedzy z zakresu podstaw ekonomii. Nie najlepiej znają zasady funkcjonowania systemu podatkowego i bankowego, nie orientują się w możliwościach oszczędzania i pomnażania swojego kapitału – wynika z raportu Instytutu Wolności i Raiffeisen Polbank.
Analizując wyniki badania, można dojść do wniosku, że Polakom brakuje wiedzy zarówno w zakresie podstawowych pojęć ekonomicznych (np. progów podatkowych), jak
i tych bardziej zaawansowanych (np. różnych sposobów oszczędzania). Zaniedbania w edukacji ekonomicznej odbijają się na nas samych - większość Polaków nie zna wartości ubiegłorocznej inflacji i w związku z tym nie wie, czy oferowane przez bank oprocentowanie lokaty jest dla nich korzystne, czy nie. Dzieje się tak mimo faktu, że ¾ z nas ma konto w banku, a prawie połowa posiada kartę płatniczą. Takie wnioski płyną z raportu, który został opracowany na podstawie badań przeprowadzonych przez Millward Brown.
– Brak wiedzy w tak podstawowych kwestiach skutkuje fatalnymi decyzjami życiowymi. Musimy przeanalizować, w jaki sposób szkoły przygotowują młodych ludzi do dorosłego życia i zmienić sposób edukacji ekonomicznej uczniów – mówi Igor Janke, prezes Instytutu Wolności.
Piotr Czarnecki, prezes Raiffeisen Polbank dodaje z kolei, że w Polsce dużo debatujemy nad poziomem nauczania w szkołach, jednak rzadko w tym kontekście zastanawiamy się nad tym, jakie pożytki w codziennym życiu dadzą młodemu pokoleniu zajęcia z matematyki czy przedsiębiorczości. Wiedza na temat finansów i ekonomii pozwala na podejmowanie racjonalnych decyzji i zapobiega popełnianiu błędów, które mogą mieć długotrwałe i przykre konsekwencje, jak nadmierne i zbyt drogie zadłużanie się. Bankom zależy na tym, by Polacy świadomie poruszali się w świecie finansów. To zwiększa wzajemne zaufanie i powoduje, że instytucje finansowe będą bardziej dbały o jakość usług, by sprostać wymaganiom lepiej wyedukowanego klienta.
INK