Na rynku pizzerii robi się ciaśniej. Kolejna polska marka chce zbudować mobilną sieć z opcją dostawy na telefon. Celuje w zamożnych klientów uciekających od zgiełku miast do małych miejscowości.
– Jesteśmy producentem kulek mrożonych do pizzy na atestowanym przepisie włoskim (ciasto cienkie chrupiące). Ze względów ekonomicznych otworzyliśmy zakład produkcyjny na Słowacji. Tam też powstała sieć franczyzowa Pizza Bus, która w szybkim tempie zdobyła popularność. Klienci docenili szybkość dostawy i oryginalne w smaku ciasto – mówi nam Łukasz Przygoda, właściciel sieci.
Dodaje, że przyczepy nie stoją tylko w dużych miastach. Jak przekonuje Łukasz Przygoda, bardzo dobry dochód jest w małych miasteczkach oraz wsiach. Mieszkańcy wsi wiedzą dobrze, że zamawianie pizzy w mieście wiąże się z dużymi kosztami.
– Warto jest zapełnić tę lukę. Pamiętajmy, że coraz więcej zamożnych ludzi ucieka na wieś czy do małych miasteczek i oni są właśnie naszymi idealnymi klientami – opowiada Łukasz Przygoda.
Pizza Bus to całoroczny biznes. Franczyzodawca dysponuje lokalizacjami przy sieciach handlowych Makro oraz Tesco. Przyczepę można też postawić w miejscu, gdzie nie ma żadnej konkurencji oraz obsługiwać imprezy plenerowe.
– Chcemy w tym roku otworzyć około 7 pizzerii. Kandydaci na franczyzobiorców, którzy do końca tego roku podpiszą z nami umowę otrzymają skuter za 1 zł do szybkiej i sprawnej dostawy pizzy do klienta – podsumowuje właściciel sieci.
Minimalna kwota inwestycji w przypadku konceptu Pizza Bus to 49 tys. zł netto, brak natomiast opłaty wstępnej, opłata bieżąca wynosi 600 zł miesięcznie.
Jeśli jesteście zainteresowani szczegółami współpracy z właścicielem konceptu Pizza Bus, zapraszamy do naszej bazy systemów franczyzowych.