Outlet Centrum: dyskontowe ceny mogą iść w parze z jakością; Foto: Outlet Centrum
Traktujemy otwarcie sklepu jak biznes i podstawą jest, aby był on rentowny i przynosił satysfakcję finansową, a nie był uzupełnieniem garderoby właściciela – o specyfice działania na rynku outletowym w Polsce opowiada Jacek Korzeniowski, prezes Frazobi sp. z o.o., zarządzający siecią Outlet Centrum.
– Nasza koncepcja sklepów z końcówkami kolekcji opiera się na celu jakim jest szybki i pewny zysk franczyzobiorcy połączony z nietuzinkową ofertą dla klienta. Prawie 10-letnie doświadczenie pozwoliło nam stworzyć warunki niemal idealne dla rozwoju, opartego na niskich cenach, wyróżniającej się ofercie i swobodzie działania właściciela sklepu – wyjaśnia Jacek Korzeniowski.
Jak podkreśla, przez lata działalności firma zdobyła wiele kontaktów do producentów i dostawców z całej Europy. Posiada magazyny w Polsce i Danii. Jako hurtownia działa zarówno w kraju, jak i na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej. Ma również swoich odbiorców w takich krajach jak Finlandia, Niemcy czy Hiszpania.
– Nasza koncepcja jest dwojaka: sklepy detaliczne Outlet Centrum o minimalnej powierzchni 50m2 (uzależnione od wielkości miasta) oraz sklepy hurtowo-detaliczne. Otwarcie tych drugich przewidujemy jedynie w kilku większych miejscowościach w Polsce, co jeszcze zwiększa potencjalne zyski i możliwości rozwoju. Przy koncepcji zwiększenia sprzedaży detalicznej o klientów hurtowych zwiększa się minimalna powierzchnia handlowa do 300m2. W swoich sklepach proponujemy odzież butikową zarówno damską, jak i męską. Dodatkowo piękną odzież w rozmiarach plus size oraz bardzo dobrej jakości buty – kontynuuje prezes Frazobi.
Asortyment w sklepie pod marką Outlet Centrum, zwłaszcza przy rozpoczęciu działalności musi być kompleksowy i zawierać tak eleganckie, bardzo oryginalne modele, prosto z hiszpańskich, francuskich czy skandynawskich salonów, jak i odzież bardzo znanych marek, np. Zara, Bershka - nawet z delikatnym defektem, które są bardzo tanie. To samo dotyczy odzieży męskiej czy w większych rozmiarach (nawet do 56) bądź pochodzących z takich znanych sklepów internetowych jak Zalando czy ASOS.
Po pierwszym okresie działania sklepu rynek weryfikuje co najlepiej rotuje. Franczyzodawca wspólnie z właścicielem sklepu wybiera ten asortyment, który jest najbardziej popularny.
– Praktycznie tylko przy zatowarowaniu nie zgadzamy się na skupienie oferty na jakimś wybranym przez partnera asortymencie. Często zdarza się, że potencjalny franczyzobiorca zgłasza się do nas i twierdzi że już wie co będzie sprzedawał i jakich będzie miał klientów. Traktujemy otwarcie sklepu jak biznes i podstawą jest, aby był on rentowny i przynosił satysfakcję finansową, a nie był uzupełnieniem garderoby właściciela – zaznacza Jacek Korzeniowski.
Podkreśla też, że cały asortyment (oprócz tańszej odzieży z defektem) jest towarem jakości producenta. Jest to odzież zafoliowana z kompletem metek, czasem nawet na firmowych wieszakach.
– Dlaczego o tym wspominamy? Zdarza się, że ktoś miał do czynienia z dostawcą outletu słabej jakości, operującym na starych kolekcjach, pogniecionych, bez opakowań itd., co rzutuje potem na pojmowanie całego rynku outletowego, a to nas boli. Nasze końcówki kolekcji są bardzo często (nawet w połowie) kolekcjami bieżącymi, które jeszcze wiszą w sklepach w całej europie. Z tą różnicą, że w sklepie naszej sieci można kupić tę samą rzecz nawet o 70% taniej. Przykładowo tunika - cena oryginalna 169zł. W jednym z największych sklepów internetowych kosztuje w cenie „wyprzedażowej” lub „promocyjnej” 119zł. U nas - identyczna w cenie 59zł. Przykłady można mnożyć – przekonuje Jacek Korzeniowski.
Jak ocenia, okres zwrotu z inwestycji wynosi niespełna rok czasu. W przypadku sklepu detalicznego umowa zawierana jest zaledwie na 18 miesięcy a partner po spełnieniu bardzo minimalnych warunków może dodatkowo zaopatrywać się w brakujący asortyment również u innych dostawców. Jest też możliwość zaopatrywania się w towar z terminem płatności nawet do 45 dni.
– Wszystkich zainteresowanych odsyłam na stronę www.fmdgroup.eu, oraz zachęcam do niezobowiązującego spotkania z przedstawicielami firmy i odwiedzenia naszego sklepu wzorcowego w Opolu. Kryzys się kończy, a wbrew powszechnym twierdzeniom Polacy wcale nie polubili dyskontów odzieżowych, tylko niskie ceny. Sieć Outlet Centrum łączy w sobie obie te cechy - ceny dyskontowe z wysoką, niespotykaną w dyskontach jakością markowej odzieży. Rekrutacja dla kandydatów na franczyzobiorców jest już rozpoczęta. Pierwsze pięć umów zostaną podpisane na promocyjnych warunkach – zachęca Jacek Korzeniowski.
Zainteresowanych współpracą z Outlet Centrum, zapraszamy do naszej bazy systemów franczyzowych.