Jedna z największych w Polsce sieci salonów fryzjerskich Jean Louis David przedstawia bardzo ostrożnie swoje plany, do końca tego roku zamierza się powiększyć o jedną placówkę własną. Jedną franczyzową już w marcu tego roku uruchomiła (w Warszawie, przy ul. Grzybowskiej), ubiegły rok przyniósł dwa otwarcia salonów franczyzowych.
- To jest nasze standardowe tempo - jedna, dwie placówki rocznie. Zainteresowanie franczyzą jest duże. Nie ma dnia, by ktoś o nią nie pytał. Jednak wszystko rozbija się potem o kwestie finansowe. Nasze wymagania jakościowe, a co za tym idzie nakłady inwestycyjne są wysokie – mówi Tomasz Bączyk, członek zarządu firmy Provalliance Poland, która rozwija w naszym kraju sieć Jean Louis David, liczącą obecnie 32 jednostki (23 własne i 9 franczyzowych).
Bączyk uważa, że w Polsce jest miejsce na coraz większą ilość salonów fryzjerskich, m.in. z uwagi na to, że nasi rodacy mają tendencje do coraz większego dbania o wygląd, przy czym nie ma alternatywy dla pracy ręcznej przy obcinaniu włosów, co powoduje też, że branża odporna jest na dołki ekonomiczne. - Z drugiej jednak strony mamy też do czynienia ze zbyt małą liczbą podmiotów promujących swoją markę, rynek jest bardzo rozdrobniony, a poziom edukacji fryzjerskiej dość słaby – mówi.
Właśnie na część edukacyjną kładzie szczególny nacisk sieć Berendowicz&Kublin, która prowadzi akademię szkoleniową w Katowicach. - Zdobywamy największe talenty i rozwijamy je poprzez szkolenia – podkreśla Karolina Świętek, menadżer Akademii Berendowicz&Kublin. Firma w ubiegłym roku otworzyła tylko jeden salon franczyzowy i w sumie miała ich sześć. Do tego doszło także pięć placówek własnych. Plany przewidują zakończenie obecnego roku z liczbą sześciu placówek własnych i ośmiu franczyzowych.
Na ok. 30 tysięcy salonów fryzjerskich działających w Polsce niespełna 200 funkcjonuje w ramach sieci franczyzowych. Koszty otwarcia fryzjerskiego salonu we franczyzie bywają różne. Polskie marki są jednak wyraźnie tańsze. Berendowicz&Kublin szacuje wartość inwestycji na 150 tys. zł, podczas gdy Jean Louis David na 300 tys. zł.
Joanna Cabaj - Bonicka
jcabaj@arss.com.pl