Rosnące stawki ZUS są efektem wzrostu wskaźników, na bazie których wyliczane są składki. Teraz przekroczona została magiczna granica 1000 zł. Przedsiębiorcy zapłacą w lutym większe składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, chorobowe, zdrowotne i Fundusz Pracy.
Podstawa szacowania składek na ubezpieczenie społeczne wyniosła w tym roku 2 227,80 zł. (60 proc. przeciętnego wynagrodzenia 3 713 zł. Do poziomu 3877,50 zł wzrosło także przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw, na bazie którego wyliczane jest ubezpieczenie zdrowotne. W efekcie suma składek wzrosła z 981,26 zł płaconych w 2012 do 1026,98 zł, które przedsiębiorcy zapłacą w tym roku.
Przedsiębiorcy nie wierzą, że podwyżki składek wpłyną na realny wzrost ich emerytur w przyszłości – większość ma świadomość że emerytura, w najlepszym razie, wyniesie kilkaset złotych. Według szacunków Tax Care, 30-letni dziś przedsiębiorca otrzyma na emeryturze świadczenie, które dzisiaj byłoby warte zaledwie 800 zł netto.
Rosnące stawki ZUS wpływają niekorzystnie na rozwój sektora małych przedsiębiorstw. 1000 zł stanowi dla małych, jednoosobowych firm barierę często nie do pokonania. Trudno nie odnieść wrażenia, że rosnące stawki składek służą jedynie łataniu dziury budżetowej.
Adam Gieras