Właściciele nowych konceptów coraz częściej decydują się na ich wprowadzenie do centrów handlowych. Potwierdzają to dane zarządu Silesia City Center, które świadczą o coraz większej aktywności najemców.
Jak podaje zarząd Silesia City Center, w obiekcie handlowym przybywa nowych konceptów. W galerii już działają pierwsze showroomy i sklepy typu concept stores. Stanowią one 5% oferty Silesia City Center. Rośnie liczba placówek tworzonych według nowych, często autorskich koncepcji. Na taki krok decydują się najczęściej właściciele sklepów w jednej lokalizacji lub dopiero tworzących się sieci.
- Niewielcy najemcy, chcąc wyróżnić się na tle oferty galerii coraz częściej poszukują bardzo indywidualnych pomysłów na swój sklep lub lokal usługowy. Tworzą więc własne modele biznesowe i koncepcje salonów, adaptując pomysły z tego, co sprawdziło się na świecie np. na popularnych ulicach handlowych w Berlinie, Warszawie czy Londynie - mówi Ewa Marcinek, dyrektor Silesia City Center.
I dodaje: - Przodują w tym przede wszystkim polscy projektanci, którzy coraz częściej do galerii przychodzą z pomysłem na pop-up store albo concept shop, zamiast zwykłego butiku. Te miejsca łączą w sobie dziś elementy sklepu, galerii sztuki, pracowni krawieckiej i pracowni projektanta. Są więc niezwykle atrakcyjne dla galerii, ale także dla poszukującego unikalności klienta centrum - kontynuuje.
Przybywa nowych konceptów
Ewa Marcinek modę na nowe koncepty w galeriach handlowych Silesia obserwuje od 3 lat, kiedy to w obiekcie otworzył się pierwszy w regionie salon La Manii i Burberry. Jednak dopiero ostatni rok okazał się prawdziwym boomem na nowe pomysły. W maju 2013 w Silesii powstał reprezentujący wiele światowych brandów salon optyczny Bryloownia, którego marka, nazwą nawiązująca do śląskiej gwary, została utworzona specjalnie na potrzeby lokalizacji w Silesii.
Z kolei w listopadzie 2013 w silesii został otwarty pierwszy w regionie i drugi w polsce concept store Together z biżuterią i ubraniami polskich projektantów, w lutym 2014 swój showroom z pracownią krawiecką uruchomiła tu marka furelle. We wrześniu zadebiutował natomiast butik Bizuu, projektantek Blanki Jordan i Zuzanny Wachowiak. W Silesii także już dwukrotnie, zorganizowano sezonowy pop-up store dla młodych projektantów.
Coraz ciekawsze usługi
Ale nie tylko projektanci i marki odzieżowe sięgają po tego typu rozwiązania w Silesia City Center. Także część najemców oferujących usługi. W Silesii działa już jedyny w regionie salon tajskiego masażu Thai Massage oraz pierwszy na Śląsku salon Nail Spa znanej manicurzystki Marzeny Kanclerskiej. Powstała tutaj także pierwsza w śląskim centrum handlowym kawiarnia… dla palaczy - Smoking Lounge.
- Najemcy mający nietypowe jak dla centrum handlowego usługi, także szukają oryginalnych pomysłów na swoje lokale usługowe. Efektem tego są interesujące koncepty firm z branży zdrowia i urody, a nawet z branży restauracyjnej - podsumowuje Ewa Marcinek.
INK