Niezależne apteki przegrywają z sieciami

Data dodania: 16 lutego 2015
Kategoria:
Niezależne apteki przegrywają z sieciami. Foto: freeimages.com

W ciągu najbliższych pięciu lat z polskiego rynku może zniknąć około 30% niezależnych aptek. Nie oznacza to jednak, że rynek się skurczy. Zastąpią je placówki należące do sieci franczyzowych, grup zakupowych i hurtowni.

Analitycy Euler Hermes podają, że rok temu niezależne placówki stanowiły 40% ogółu aptek. Ma to się zmienić. Według prognoz firmy, w ciągu kolejnych pięciu lat ich liczba spadnie o około 30%. Zastąpią je apteki należące do sieci franczyzowych, grup zakupowych i hurtowni. Firma IMS Health w raporcie „Sprzedaż leków w Polsce - diagnoza i perspektywy. Ekonomiczne wyzwania dla aptekarzy” zauważa również, że liczba aptek prowadzonych przez przedsiębiorców indywidualnych spada. Farmaceuci najbardziej obawiają się konkurencji i zmian przepisów, co uznają za największe zagrożenie dla swojej działalności.

Eksperci IMS Health zwracają też uwagę na ekonomiczne wyzwania dla aptek. To m.in. zbyt duża liczba aptek i wysoka konkurencja, niewielki ruch pacjentów i średni obrót na aptekę, presja na redukcję kosztów w całym łańcuchu dystrybucji i wybór partnera (hurtowni, grupy zakupowej, sieci).

RYNEK PĘKA W SZWACH

Rynek apteczny jest przesycony i jasno podzielony. Główny podział ma miejsce ze względu na lokalizację: na apteki oferujące leki refundowane (centra miast i osiedli) i na te mające większy udział leków nierefundowanych (jak i innych produktów: suplementów, kosmetyków itd.), mające siedzibę m.in. w centrach handlowych. Oddzielną kategorią, która wytworzyła się w ciągu kilku ostatnich lat są apteki w pobliżu lub w samej siedzibie centrów medycznych, siedzib placówek służby zdrowia. Z reguły nastawiają się one na obrót popularnymi medykamentami, osiągając niską marżę ale realizując wysokie obroty (stąd nierzadko zaopatrują się bezpośrednio u producentów).

Michał Modrzejewski, dyrektor analiz branżowych w Euler Hermes zaznacza, że rolę swoistego bufora na rynku farmaceutycznym pełnią hurtownicy. Biorą na siebie wydłużony przez apteki średni okres spłaty należności, w małym stopniu lub w ogóle nie przenosząc tej tendencji na swoich dostawców - producentów. Z czego to wynika? Dla uzyskania jak najlepszych warunków transakcji (dobrych cen - upustów za krótkie terminy płatności) hurtownicy nie przedłużają terminów płatności u producentów leków. Dzięki temu utrzymują dobre ceny kupowanych farmaceutyków, dzięki czemu ich własne afiliowane sieci aptek mogą oferować bardziej atrakcyjne ceny i w efekcie zdobywać przewagę rynkową. Dystrybutorzy leków zaopatrują bowiem zarówno niezrzeszone apteki, jak i tworzone przez siebie własne sieci aptek. Taka sieć aptek pozwala osiągać wyższe marże (z handlu hurtowego, jak i detalicznego) a jednocześnie zdobyć w sposób trwały własny udział w rynku detalicznym.

Analitycy Euler Hermes podkreślają, że tradycyjne, niezrzeszone apteki płacą obecnie wolniej - hurtownicy oferują im warunki współpracy pozwalające utrzymać poziom sprzedaży, a tym samym własny udział w rynku dystrybucji. Z drugiej strony zachęcają apteki do przystąpienia do swoich programów - oferując wsparcie marketingowe i niższe ceny wynikające z zakupów grupowych.

– Spodziewamy się, iż aptek nadal będzie ubywać - nawet pójście im na rękę w kwestii dłuższego kredytowania przez hurtowników nie zmieni sytuacji na rynku: dużej konkurencji, zbyt małej liczby klientów i konkurowania głównie ceną, w czym nie mogą dorównać aptekom działającym w ramach sieci. Nie wszystkie tradycyjne apteki mają równoważący atut w postaci świetnej lokalizacji – tłumaczy Grzegorz Hylewicz, dyrektor windykacji w Euler Hermes.

BRANŻA WOBEC PRAWA

W ocenie Grupy Pelion, której usługi obejmują wszystkie segmenty dystrybucji farmaceutycznej (hurtowy, detaliczny i szpitalny), polskie apteki wpędziło w kłopoty wejście w życie ustawy refundacyjnej. Dziś apteka zarabia średnio na każdej zrealizowanej recepcie 5 groszy. Jacek Szwajcowski, prezes zarządu Pelion tłumaczył, że jeśli chcemy mieć odpowiednią ilość aptek i wykwalifikowany personel, to marża musi być wystarczająca na pokrycie wszystkich kosztów stałych apteki. Środowisko aptekarskie zarzuca autorom nowych zapisów, że utrudniają one działalność punktów farmaceutycznych. Chodzi m.in. o to, że obowiązujące od początku tego roku przepisy oznaczają zakaz reklamy aptek i prowadzenia akcji promocyjnych oraz o sposób regulacji kwestii refundacji leków przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

O tym, że te zmiany dały się we znaki całej branży świadczą m.in. wyniki finansowe Pelion za II kw. 2014 roku - są one gorsze od oczekiwanych. Grupa farmaceutyczna wypracowała w tym okresie 5,8 mln zł zysku netto. Założenie było takie, że firma zarobi ponad 6,2 mln zł. W ocenie Pelion miało na to wpływ obniżenie przez ustawodawcę marży za leki. Dziś w aptece wynosi ona średnio około 2,4 zł na opakowaniu leku wobec 9 zł średniej marży w innych krajach unijnych. Oznacza to, że przeciętna polska apteka na sprzedaniu jednego opakowania zarabia kilkakrotnie mniej niż przeciętna apteka w Europie.

POD „PARASOLEM” SIECI

Rynek odpowiada konsolidacją. Ambitny plan przyłączenia niezrzeszonych aptek do sieci ma m.in. spółka DOZ, właściciel marki Dbam o Zdrowie. Firma przyjęła długookresową strategię rozwoju, której celem jest zbudowanie pierwszej na rynku pod względem liczby i wielkości sprzedaży sieci aptek. – Zakładamy, że rocznie sieć będzie pozyskiwać 100 nowych placówek (bierzemy w tym pod uwagę weryfikację i selekcję obecnych oddziałów) – mówi nam Rafał Obarzanek, dyrektor ds. sieci sprzedaży DOZ. Obecnie, oprócz własnych punktów sieć liczy 400 aptek partnerskich i franczyzowych.

Rafał Obarzanek zapewnia, że franczyza Dbam o Zdrowie ma wiele korzystnych rozwiązań dla biznesu aptecznego. – Zainteresowanie tym rodzajem współpracy jest bardzo duże. Konkurencyjność rynku sprawia, że wielu indywidualnych farmaceutów decyduje się wejść pod „parasol” sieci, która zapewnia nie tylko rozpoznawalny brand, ale także dostęp do tańszych leków, wsparcie marketingowe i zarządcze – kontynuuje.

W ciągu kilku ostatnich miesięcy sieć Dbam o Zdrowie powiększyła się o 34 nowe apteki franczyzowe. Na współpracę najchętniej decydują się sieci składające się z 2-4 aptek. Ogólnopolską grupę aptek chce też zbudować pomorska spółka Gemini. Firma rozważa zarówno rozwój organiczny, jak i przejęcia. Rozwój zapowiada też pochodząca z Krakowa sieć Ziko Apteka. Na rynku aptecznym aktywne są też inne struktury, np. SuperPharm i Dr Max.

ROŚNIE SPRZEDAŻ POZA APTEKAMI

Kaszel, chrypka, a może ból głowy? Coraz częściej leki na te powszechne dolegliwości kupujemy w sklepach spożywczych, kioskach czy na stacjach benzynowych. Rok temu odnotowano wysoki, 11-proc. wzrost dynamiki sprzedaży produktów dostępnych poza apteką. Rynek produktów OTC (leków dostępnych bez recepty) osiągnął wartość 9,6 mld zł i zanotował najwyższą od 2010 roku dynamikę – wynika z raportu firmy badawczej PMR pt. „Rynek produktów OTC w Polsce 2014. Prognozy rozwoju na lata 2014-2019”. Zdaniem autorów raportu, jego źródłem był rekordowy sezon grypowy - część osób zaopatrywała się w leki w najbliższym dostępnym punkcie sprzedaży, niekoniecznie w aptece. Ponadto, decydujemy się częściej na zakupy leków OTC poza aptekami w związku z podwyżkami cen niektórych preparatów w aptekach (aptekarze, hurtownie i producenci próbowali zrekompensować sobie w ten sposób niższe przychody z leków refundowanych), a także wzrostem popularności dyskontów.

Analitycy PMR szacują, że także w tym roku nastąpi wzrost wartości sprzedaży zarówno leków dostępnych bez recepty, jak i suplementów diety w kanale pozaaptecznym. Jednak ta druga grupa produktów ma przed sobą znacznie lepsze perspektywy rozwoju. Sprzedaż suplementów diety poza aptekami nie jest ograniczana przez przepisy prawa farmaceutycznego i coraz więcej sklepów ogólnodostępnych decyduje się poszerzać swoją ofertę o takie produkty.

Irina Nowochatko-Kowalczyk

Zobacz nasz katalog sieci franczyzowych i upewnij się która franczyza będzie dla Ciebie najlepsza.

Dołącz do newslettera

Copyright © ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Antygen.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design