Komu opłaca się samozatrudnienie? 

Autor: Redakcja
Kategoria:
Foto: freeimages.com

Dla pracowników wykonujących dla pracodawcy usługi ciekawym pomysłem może okazać się przejście z etatu na samozatrudnienie. Jednocześnie samozatrudnienie to własna działalność gospodarcza, za którą stoją obowiązki przedsiębiorcy. Zazwyczaj przejście na samozatrudnienie opłaca się zarówno pracownikowi, jak i pracodawcy.

Samozatrudnienie to prowadzenie własnej działalności gospodarczej (jednoosobowej, wpisanej do ewidencji) na podstawie umów o współpracy, np. umów zlecenia czy umów o dzieło, w których zapisane jest, że zleceniobiorca czy wykonujący dzieło prowadzi firmę. Samozatrudniony pracuje więc na własny rachunek i na własne ryzyko, podlegając prawnie pod ustawę o swobodzie działalności gospodarczej.

Większy zysk samozatrudnionego

Najczęściej zamiana zatrudnienia z etatu na samozatrudnienie ma miejsce, gdy odbiorcą usług będzie były pracodawca. Samozatrudniony w dużym stopniu sam decyduje o sposobie realizacji zadań wyznaczonych do wykonania, może wykazać się zatem większą kreatywnością i stosować własne pomysły na organizację swojej pracy. W przeciwieństwie do umowy o pracę, w umowie o współpracę nie ma elementu podporządkowania się. A to oznacza co do zasady swobodę w wyborze miejsca i czasu pracy czy możliwość podjęcia współpracy z kilkoma przedsiębiorcami i zwiększenie zysków.

Polecamy: Gdzie są polscy sprzedawcy

Samozatrudniony może płacić też niższe niż etatowiec składki na ubezpieczenie społeczne, których wysokość nie jest związana z jego rzeczywistym przychodem. Dzięki możliwości zaliczania pewnych wydatków w koszty, zaoszczędzi też na podatkach.

Ale i więcej obowiązków

Rozpoczęcie prowadzenia swojej firmy oznacza niestety, że ten niższy ZUS samozatrudniony będzie musiał odprowadzać samodzielne, a z rozliczenia kosztów również sam będzie odpowiadał przed fiskusem. W przeciwieństwie do pracy na etacie, w samozatrudnieniu obowiązki podatkowo-księgowe obciążają samego samozatrudnionego – to on sam odprowadza zaliczki na PIT i składa deklaracje podatkowe. Samozatrudniony traci też płatny urlop wypoczynkowy. Podjęcie pracy na własne ryzyko oznacza również potrzebę dbania o utrzymanie klientów – nie ma tu przecież zagwarantowanego w stosunku pracy stałego wynagrodzenia.

Zalety dla pracodawcy

Samozatrudnienie jest korzystne również z punktu widzenia byłego pracodawcy samozatrudnionego. Przede wszystkim jest dobrym sposobem na obniżenie kosztów bieżącej działalności, bo wraz z usunięciem jednego etatu zmniejszają się koszty pracownicze, takie jak składki ZUS-owskie, czy obowiązek odprowadzania podatku i wypełniania informacji o dochodach pracownika. Pracodawca uwalnia się też od obowiązku wypełniania przywilejów pracowniczych, np. nie musi już ponosić kosztu płatnego urlopu pracownika. Wreszcie łatwiej (i taniej) współpracującemu z samozatrudnionym zakończyć z nim współpracę, niż pracodawcy z pracownikiem.

Polecamy: Top 10 - najciekawsze Trendy Franczyzy z 2014 roku

Wady dla pracodawcy

Samozatrudnienie ma również wady dla pracodawcy, które są niejako odwrotnością zalet, jakie ma ono do podejmującego tę formę pracy. Nasz były pracownik może teraz współpracować nie tylko z nami, czyli nie mamy go na wyłączność. To oznacza również utratę kontroli nad samozatrudnionym – m.in. nad wymiarem czasowym jego pracy czy jego dostępności. Samozatrudniony może przestrzegać ogólnych wytycznych zawartych w umowie o wykonanie usługi, natomiast szczegóły jej wykonania może kształtować samodzielnie.

Korzyści i wady wynikają z umowy

Aby móc czerpać korzyści z samozatrudnienia, warto zadbać o treść zawieranej umowy. Nie można bowiem mówić o zastąpieniu umowy o pracę umową cywilnoprawną, jeśli treść umowy o współpracę z samozatrudnionym zachowa cechy typowe dla stosunku pracy. Pracodawca ma przykładowo możliwość zastosowania klauzuli o karze umownej za nienależyte wykonanie zleconych usług czy klauzuli wyłączności zakazującą samozatrudnionemu współpracy z innymi przedsiębiorcami. Aby zapewnić sobie największe korzyści z samozatrudnienia, warto dopilnować, aby w umowie o współpracy nie znalazły się m.in.:

Z punktu widzenia samozatrudnionego

• precyzyjne określenie godzin pracy czy zapisy przewidujące pracę „po godzinach”;

• zastrzeżenia co do obowiązku wykonywania na bieżąco poleceń zleceniodawcy czy zamawiającego;

• jakichkolwiek wzmianek o podleganiu samozatrudnionego zleceniodawcy czy zamawiającemu.

Polecamy: Niedroga franczyza jest w cenie

Z punktu widzenia zleceniodawcy czy zamawiającego (tj. np. byłego pracodawcy)

• zapisów gwarantujących płatny urlop wypoczynkowy czy wynagrodzenia za czas choroby;

• określenia finansowania przez zleceniodawcę czy zamawiającego podnoszenia kwalifikacji zawodowych samozatrudnionego.

INK

Dołącz do newslettera

Copyright © 2007-2021 ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram