Dzisiejszy „Parkiet” zdaje się potwierdzać to, o czym pisaliśmy kilka dni temu. Właściciel marki Diverse – firma Etos odczuwa skutki kryzysu finansowego. Czy efektem tego będzie przejęcie marki przez spółkę LPP?
Sklepy Diverse jeszcze w 2007 roku radziły sobie doskonale. Miały wówczas 213 mln złotych obrotów i wypracowała 1,3 mln zł zysku netto. Spowolnienie gospodarcze przyniosło problemy z płynnością, zatory płatnicze. Banki, które udzieliły spółce Etos kredytów domagają się spłaty zobowiązań (notabene chodzi o Raifeisen Bank – ten sam, który przewijał się wokół spraw Semaxu).
Od negocjacji z bankiem uzależniona będzie decyzja w sprawie ewentualnego zakupu Etosu przez LPP. A jest co brać. Etos posiada blisko 200 salonów w Polsce i w Niemczech. Przypomnijmy, także LPP nie ustrzegł się skutków kryzysu. Po raz pierwszy od trzech lat spółka zakończyła kwartał pod kreską. Uwadze inwestorów nie umknęły słabe wyniki odzieżowego lidera, kurs odzieżowego dystrybutora spadł wówczas 1,7 proc. Czy zatem zakup tak popularnej marki jak Diverse ma być sposobem na recesję?
Agnieszka Grabuś, 21 maja 2009 r.