Kolejne firmy odstępują od umów z galeriami handlowymi

Data dodania: 4 maja 2020
Kategoria:
Foto: pixabay.com

30 kwietnia Empik oraz firma LPP ogłosiły, że ze względu na pandemię i jej ekonomiczne skutki, a także jako krok do nowych porozumień, wypowiadają umowy najmu.

Zarząd Empiku podjął decyzję o odstąpieniu od ponad 40 umów najmu w galeriach handlowych, w przypadku LPP jest to około 29,5% ogólnej powierzchni handlowej wykorzystywanej przez Grupę Kapitałową LPP.

Empik nie wyklucza dalszych wypowiedzeń umów w lokalizacjach, w których przy obecnych warunkach najmu prowadzenie rentownej działalności będzie trwale niemożliwe. Obecnie prowadzone są negocjacje w zakresie modyfikacji warunków najmu, odzwierciedlających nową rzeczywistość ekonomiczną.

- Czynsze na dotychczasowym poziomie nie są w żaden sposób uzasadnione biorąc pod uwagę ograniczony zakres usług, jakie w związku z restrykcjami w handlu mogą obecnie świadczyć galerie handlowe dla użytkowników lokali i swoich klientów. Brak dostosowania wysokości czynszów do obecnej sytuacji galerii handlowych oznaczałyby konieczność zamykania sklepów, a tym samym zwolnień pracowników, a tego za wszelką cenę staramy się uniknąć. Od kilku tygodni głośno mówimy o tragicznej sytuacji całego sektora handlu i usług. Jeśli chcemy obronić miejsca pracy, musimy jak najszybciej dostosować warunki prowadzenia działalności handlowej, w tym w szczególności kosztów najmu, do nowej rzeczywistości. Każdy dzień zwłoki w tej sprawie zwiększa ryzyko gigantycznej fali zwolnień. Dlatego musimy podejmować decyzje tu i teraz, opierając się na dostępnych metodach i bazując na dotychczasowej wiedzy o długotrwałych skutkach epidemii – komentuje Sławomir Łoboda, wiceprezes zarządu LPP.

A w dniu 1 maja Bydgoska PBH SA, właściciel marki odzieżowej QUIOSQUE, zdecydowała się nie wznawiać działalności handlowej w dniu 4 maja 2020 roku w 32 lokalizacjach własnych, co stanowi około 30% wszystkich sklepów działających pod szyldem QUIOSQUE.

- Na podstawie doświadczeń branży handlowej w Chinach, a także w Niemczech wiemy, że po otwarciu centrów handlowych ruch w tych sklepach jest o 70% niższy w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Przy takiej skali wejść, nie będziemy w stanie pokryć stawek czynszu wynikających z dotychczasowych umów handlowych. Chcąc przetrwać na rynku i obronić miejsca pracy, musimy jak najszybciej dostosować warunki prowadzenia działalności handlowej do nowej rzeczywistości. W szczególności dotyczy to kosztów najmu. Warto dodać, że za nami są najlepsze miesiące sprzedażowe – czas, kiedy sprzedajemy towar z pełną marżą. W tym okresie klientki przychodzą do QUIOSQUE zwłaszcza po odzież na wyjątkowe uroczystości rodzinne, których w tym sezonie nie będzie – mówi Agnieszka Krzywańska Dyrektor Zarządu PBH SA.

Najnowszy raport firmy doradczej Deloitte zatytułowany „Wpływ pandemii COVID-19 na polski rynek centrów handlowych” prezentuje trzy scenariusze przyszłości tego sektora w Polsce:

- Scenariusz optymistyczny zakłada, że wzrost przychodów z tytułu czynszów do poziomu zbliżonego do 2019 roku zostanie osiągnięty do maja 2021 roku – szacowana luka finansowa wyniesie od 1,5 do 2,0 mld zł.
- Scenariusz umiarkowany zakłada, że wzrost przychodów z czynszu do poziomu zbliżonego do 2019 roku zostanie osiągnięty do grudnia 2021 roku – szacowana luka finansowa może wynieść od 2,7 do 3,2 mld zł.
- Scenariusz pesymistyczny bierze pod uwagę wystąpienie II fali pandemii, skutkującej zamknięciem centrów handlowych w okresie wrzesień–październik 2020 roku, przy wzroście przychodów z czynszu na poziomie 2019 roku do maja 2022 roku – szacowana luka finansowa wyniesie około 5,0 mld zł.

We wszystkich scenariuszach założono częściowe ograniczenie kosztów eksploatacyjnych i wstrzymanie nakładów inwestycyjnych w okresie zamknięcia centrów handlowych, przeniesienie płatności podatku od nieruchomości za okres od kwietnia do czerwca br. na okres od lipca do sierpnia 2020 roku oraz w okresie od grudnia 2020 do stycznia 2021 roku (scenariusz pesymistyczny), jak również utrzymanie przepływów związanych z obsługą zadłużenia na poziomie sprzed COVID-19.

- Pomimo relatywnie krótkiego okresu, ograniczenie działalności centrów handlowych będzie miało wpływ na cały sektor handlu detalicznego, choć aktualnie nikt nie jest w stanie ocenić skali oraz trwałości tych zmian. Powrót centrów handlowych do wyników sprzed pandemii COVID-19 może być długotrwały, a obawy dotyczące powrotu epidemii w kolejnych miesiącach mogą spowodować zmiany nawyków konsumentów, skutkując zmniejszeniem liczby osób odwiedzających centra handlowe. Dodatkowo, wynikający z ograniczeń wprowadzonych w czasie pandemii wzrost bezrobocia lub zmniejszenie poziomu wynagrodzeń doprowadzą do obniżenia siły nabywczej, a w konsekwencji może spowodować spadek obrotów w centrach handlowych. Powyższe czynniki będą miały zatem wpływ zarówno na sytuację finansową właścicieli centrów handlowych, najemców, jak również banków i innych instytucji finansujących – komentuje Dominik Stojek, Partner Associate w Dziale Doradztwa Nieruchomościowego Deloitte.

Dołącz do newslettera

Copyright © ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Antygen.pl  Skład magazynu Franczyza & Biznes: Aera Design