Firma nieźle poradziła sobie z tym zadaniem w Czechach i na Słowacji, gdzie w ciągu 7 lat pozyskała ponad 1,5 tys. partnerów. Teraz wchodzi do Polski.
- Ofertę kierujemy do wszystkich, którzy już działają bądź dopiero chcą założyć własną działalność w branży pośrednictwa ubezpieczeniowego. Jesteśmy zainteresowani współpracą zarówno ze średnimi podmiotami, jak i tymi najmniejszymi prowadzącymi jednoosobowe firmy, często nawet bez placówki - mówi Aleksandra Lewicka, Business Development Manager Insia na Polskę.
Dlaczego brokerzy mieliby być zainteresowani współpracą z firmą? Ivan Spirakus, członek zarządu i jeden z założycieli Insia Europe SE tłumaczy, że drobni brokerzy bardzo często nie są zadowoleni z warunków współpracy i relacji z towarzystwami ubezpieczeniowymi. To niezadowolenie motywuje ich do poszukiwania nowych formuł prowadzenia działalności, np. w ramach sieci franczyzowej. Warunki oferowane przez Insia są, w jego ocenie, tak bardzo atrakcyjne, że po zapoznaniu się z nimi brokerzy decydują się na podjęcie współpracy.
- W ramach współpracy z siecią brokerzy otrzymują dostęp do zunifikowanego systemu IT, który jest przyjazny dla użytkownika, przejrzysty, daje kontrolę nad bazą klientów oraz przychodami. Zyskują także możliwość wymiany know-how. Insia pozostawia im przy tym dużą swobodę, nie narzuca celów produktówych, branżowych czy dotyczących segmentów klientów. Nie pobieramy też od naszych partnerów stałych opłat, negocjujemy wysokość opłat, które zawsze obliczane są jako procent od prowizji ze sprzedaży uzyskiwanej przez partnera – wyjaśnia Spirakus.
Aleksandra Lewicka dodaje, że dzięki współpracy z firmą Insia brokerzy zyskają dostęp do pełnej oferty rynkowej na atrakcyjnych warunkach. Zapewnia, że porozumienia dotyczące sprzedaży ubezpieczeń oferowanych przez pierwszą dziesiątkę największych ubezpieczycieli w Polsce są już zawarte. Negocjowane są kolejne, bowiem celem firmy jest nawiązanie współpracy ze wszystkimi ubezpieczycielami działającymi na polskim rynku.
Insia do tej pory rozwijała się bardzo dynamicznie w Czechach i na Słowacji. Jeszcze w 2008 r. miała ok. 250 partnerów, dwa lata później było ich blisko 900, plan zakłada zamknięcie bieżacego roku z siecią liczącą ok. 1600 członków. Przychody Insia z rynku czeskiego i słowackiego mają w tym roku wynieść blisko 100 mln zł wobec ok. 80 mln zł rok wcześniej.
W ubiegłym roku 15 proc. udziałów w Insia kupił Marsch, międzynarodowa firma zajmująca się zarządzaniem ryzykiem i ubezpieczeniami, działająca w ponad 100 krajach na świecie. Celem obu spółek jest ekspansja sieci Insia w kolejnych krajach europejskich. Oprócz Polski, na jej celowniku są obecnie także Włochy, Węgry i Rumunia.