Nie zapłaci, bo nie musi - orzekł Sąd Apelacyjny w Krakowie, odrzucając pozew Poczty Polskiej o gigantyczne odszkodowanie. Ergo - Integer i InPost nie złamały prawa dociążając przesyłki.
Integer otrzymał w 2010 roku pozew od Poczty Polskiej, mającej wtedy monopol na przesyłki o wadze do 50 gramów, czyli większość listów. Integer i InPost obchodziły ten przepis doklejając do koperty blaszkę albo wkładając notes do przesyłek masowych. Poczta zażądała odszkodowania w wys. 60,71 mln zł.
Pozew Poczty został najpierw odrzucony w Sądzie Okręgowym w Krakowie, teraz wyrok podtrzymał Sąd Apelacyjny. Poczcie pozostała już tylko skarga kasacyjna w Sądzie Najwyższym.
Jakie były powody odrzucenia apelacji? "22 listopada 2012 roku Sąd Apelacyjny w Krakowie (I Wydział Cywilny, I ACa 731/12) – po rozpatrzeniu apelacji Poczty Polskiej w zakresie orzeczenia zakazu świadczenia przez wskazane firmy usług pocztowych w obszarze przesyłek do 50 g – zniósł postępowanie w tym zakresie i odrzucił pozew z powodu niedopuszczalności drogi sądowej" - napisał prezes Rafał Brzoska w komunikacie Grupy Integer.pl.
KB