Choć prognozowana wartość akcji spółki Eurocash miała wynieść 31,6 zł, docelowo będzie to 26,7 zł. Tak wynika z raportu Haitong Bank, który obejmuje prognozę na lata 2018-2020.
W ciągu najbliższych dwóch lat wartość spółki spadnie o 10-13 proc., a jej ogólny rating to już nie zachęta do kupna akcji, lecz ocena „neutralna”.
Eurocash to firma zajmująca się hurtowym rynkiem produktów szybkozbywalnych (FMCG), czyli głównie spożywczych, alkoholu, tytoniu czy chemii gospodarczej. Odpowiada za ok. 1/4 rynku i dostarcza te produkty do sklepów wchodzących w skład grupy, czyli m.in. sieci franczyzowej ABC czy Groszek, a także marketów Lewiatan czy sklepu internetowego Frisco.pl.
Skąd problemy firmy? Grupa Eurocash podjęła ostatnio śmiałą decyzję o wycofaniu się z rynku hurtowego na rzecz detalicznego. W zeszłym roku zniknęło 10 hurtowni typu cash&carry, co miało przynieść oszczędności. Okazuje się, że na razie odczuwalne są koszty, a zyski mogą pojawić się raczej w dłuższej perspektywie. Jednocześnie firma zmieniła wizerunek sieci swoich sklepów Eko, które od tej pory będą nosić nazwę Delikatesów Centrum. Podobny los ma wkrótce spotkać sklepy Mila, choć nadal trwa sprawdzanie, czy przejęcie jest zgodne z prawem antymonopolowym.
Zdaniem ekspertów również wydłużenie tego postępowania zaskutkowało zastojem, a ten pogorszył prognozy dla grupy Eurocash. Poza tymi problemami, które dotyczą sytuacji firmy, na brak ożywienia narzeka też cała branża. Analitycy Haitong Banku zauważają, że segment hurtowy przechodzi obecnie trudne chwile, bo nie zanotowano na nim spodziewanego ożywienia.