Decyzja urzędu jest co prawda warunkowa, ale zezwala na przejęcie przez Eurocash Grupy Tradis, w skład której wchodzą centra dystrybucyjne i hurtownie cash & carry, a także sieci franczyzowe sklepów spożywczych (Lewiatan, Groszek, Euro Sklep, Minutka, PSD). Warunkiem transakcji jest pozbycie się przez Eurocash w ciągu 12 miesięcy od momentu przejęcia kontroli nad Grupą Tradis 12 hurtowni znajdujących się w określonych miejscowościach.
Spółka zauważa, że to tylko ok. 3 proc. łącznej liczby placówek połączonej grupy, generują one zaś ok. 4 proc. obrotów pro-forma Grupy Eurocash i Grupy Tradis. Dlatego też Eurocash zdecydowany jest, by spełnić warunek UOKiK-u i doprowadzić transakcję do końca.
– Wezwiemy Emperia Holding do realizacji podpisanej na przełomie roku umowy inwestycyjnej. Umowa jest niezmiennie wiążąca, a my jesteśmy gotowi do jej realizacji, na uzgodnionych w umowie warunkach – mówi Luis Amaral, prezes Eurocashu.
Problem w tym, że Emperia kilka miesięcy temu zdecydowała się odstąpić od umowy i od tamtego momentu między spółkami trwa konflikt o to, czy jej decyzja jest skuteczna, czy też nie.
- Decyzja UOKiK w żaden sposób nie wpływa na realizowaną przez Emperię strategię. Jeszcze raz z całą stanowczością chcemy podkreślić, że umowa inwestycyjna z Eurocash już nie obowiązuje i wydanie dla Eurocash tej decyzji nie ma dla nas żadnego znaczenia – mówi Artur Kawa, prezes Emperia Holding.
W takiej sytuacji o tym, czy umowa nadal obowiązuje, czy też nie najprawdodobniej będzie musiał zadecydować sąd. Oznacza to na pewno kolejny okres niepewności dla franczyzobiorców, zwłaszcza tych współpracujących z Emperią. Mimo że władze Eurocashu podkreślają, że fuzja obu spółek oznaczałaby wyłącznie korzyści dla detalistów, to właściciele sklepów nie dokońca mogą w te zapewnienia wierzyć. Przypomnijmy, że po ogłoszeniu planów połaczenia, w ciągu I półrocza 2011 r. liczba sklepów w sieciach franczyzowych związanych z Emperią spadła o ponad 120.
JCB