Esotiq zwiększa zasięg sieci

Plany rozwoju sieci na ten rok to do 20 nowych salonów Polsce, do 13 nowych salonów Wschodzie, oraz do 5 nowych salonów w Niemczech.

 Po I kwartale tego roku sieć sprzedaży spółki liczyła 289 salonów marki ESOTIQ w Polsce i za granicą. W Polsce były 264 salony (50 własnych i 214 franczyzowych). Na Wschodzie (Ukraina, Białoruś, Mołdawia) 21 franczyzowych (wyłącznie) i w Niemczech 4 własne (bez franczyzy).

 Inwestycja w wyposażenie salonu z bielizną dla franczyzobiorcy wynosi ok. 700-800 zł na mkw, co przy przeciętnej powierzchni lokalu (50-70 m2) daje kwotę około 35 tys. zł. Koszty budowlane zależne są od stanu lokalu, określa się je podczas wizji lokalnej. Franczyzobiorcy nie ponoszą wydatków na zatowarowanie, bo franczyza Esotiq działa w oparciu o model depozytowy. Towar pozostaje własnością franczyzodawcy aż do momentu zakupu przez klienta, a partnerzy zarabiają na prowizji od sprzedaży.

 - Uważamy, że rynek bielizny w Polsce nie jest jeszcze nasycony. Dlatego stale rozwijamy sieć. W naszym kraju jest ponad 900 miast. My mamy 264 salony. Uważamy, że może być ich znacznie więcej. Mamy jednak zasadę - nie otwieramy salonów za każdą cenę. Bardziej niż ilość interesuje nas jakość. Każda kolejna lokalizacja poprzedzona jest analizą lokalnego rynku. Rezygnujemy też z najmniej perspektywicznych lokalizacji, otwierając w zamian punkty w lepiej rokujących miejscach. Dlatego też sieć w Polsce w ostatnich kwartałach rosła nieco wolniej niż dotychczas - mówi Adam Skrzypek, prezes zarządu

 Przedsiębiorca przy dobrej lokalizacji może otrzymać zwrot inwestycji już po kilku miesiącach działalności. 

 - Grupa naszych franczyzobiorców jest bardzo zróżnicowana. Część z nich nie miała doświadczenia w branży bieliźnianej - spodobał się im nasz koncept. Postanowili otworzyć dodatkowy biznes. Część z nich prowadzi inne franczyzy odzieżowe. Kilku z nich ma z nami więcej niż 1 salon i jest to ich główny dochód. Mamy również przypadki personelu, który przejął lokal od wcześniejszego FB i tak też rozpoczęła się przygoda z własnym biznesem – dodaje Adam Skrzypek.