Ekspresowe kurczaki

Data dodania: 14 stycznia 2014
Autor: Redakcja
Kategoria:
Express Chicken alternatywą dla KFC?

Sieć barów szybkiej obsługi Express Chicken to stosunkowo młody koncept na polskim rynku gastronomicznym. Istnieje od 4 lat, oferuje na miejscu i w dostawie charakterystycznie panierowane dania z kurczaka.

W menu znajdziemy kubełki z chrupiącymi skrzydełkami i zestawy z panierowanymi kawałkami kurczaka (skrzydełka, nuggetsy, pałki kurczaka), frytki, 4 rodzaje tortilli, chickenburgery i texasburgery, sałatkę Colesław. Każde z dań można zamówić na miejscu, na wynos jak i z dostawą pod wskazany adres.

Express Chicken stawia na nieduże miasta. - Od września do grudnia 2013 otworzyliśmy 10 barów franczyzowych. Nasza oferta jest jedną z najtańszych na rynku, stawiamy nacisk na mały nakład finansowy partnera i szybką stopę zwrotu – podkreśla Mariusz Zarzycki z Express Chicken. Bary działają już w Rawie Mazowieckiej, Pruszkowie, Raciborzu, Poznaniu, Mińsku Mazowieckim, Puławach, Radomsku, Grójcu, Stargardzie Szczecińskim i Wejherowie.

Do otwarcia baru nie jest wymagane doświadczenie w gastronomii, nakłady inwestycyjne również nie są wygórowane. Koszt otwarcia lokalu to ok. 15 tys. zł – tyle kosztuje wyposażenie kuchni. Należy do tego doliczyć adaptację lokalu. Ten nie musi być duży – minimalna powierzchnia to 25 m2, sugerowana wynosi powyżej 30 m. Koszt adaptacji zależy od wyobraźni franczyzobiorcy, ale może się zmieścić nawet w 5 tys. zł. Opłata wstępna to 2500 zł, miesięczna – 500 zł.

Franczyzobiorca otrzymuje za to markę, pełen know-how, doradztwo w sprawach lokalizacji i negocjacje przy umowie najmu, wsparcie w wykonaniu aranżacji lokalu, zaplanowanie kampanii reklamowej związanej z uruchomieniem baru, wszelkie procedury oraz standardy działania i obsługi klienta i pakiet niezbędnych szkoleń. Sieć pomoże też przy pierwszych zakupach i planowanie następnych dostaw i zaoferuje dostawy większości towarów spożywczych niezbędnych do funkcjonowania lokalu wraz z dużymi rabatami.

- Od stycznia 2014 zmieniamy dystrybutora półproduktów i wprowadzamy zakupy centralne. Od połowy roku 2014 roku prawie wszystkie produkty będą dostarczane przez sieć z dużymi rabatami i korzyściami dla przyszłych franczyzobiorców. Podjęliśmy też współpracę z projektantką wnętrz i architektami, myślę że w okresie 2, maksymalnie 3 lat jesteśmy w stanie otworzyć więcej lokali niż KFC. Ta firma stawia na większe miasta i galerie handlowe, my wypełniamy niszę - mniejsze miejscowości bez galerii handlowych – mówi Mariusz Zarzycki z Express Chicken.

Sieć ma bogate plany na najbliższe lata, poparte jednak dotychczasową praktyką. - Mamy już podpisane kilka umów przedwstępnych, kilka umów głównych - zainteresowanie przystąpieniem do sieci jest bardzo duże. W pierwszych miesiącach 2014 roku będziemy otwierać placówki w Kłobucku, Siedlcach, Częstochowie, Krotoszynie. Do wakacji otworzymy kolejnych 10 lokali a do końca roku w sieci chcemy mieć 30-40 barów franczyzowych – podkreśla Mariusz Zarzycki.

Dołącz do newslettera

Copyright © 2007-2021 ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram