Do Polski wchodzi niemiecka sieć Tedi i południowoafrykański mrpHome. Sytuacja w tym segmencie rynku może się przez to mocno zmienić.
MrpHome planuje otwarcie testowego sklepu na jesień i będzie to jego pierwszy ruch na europejskim rynku. Tedi obecny jest w Europie od dawna i planuje działać z większym rozmachem: pierwszy sklep w czerwcu, a kolejne kilkadziesiąt w ciągu najbliższego roku. Do swojego pierwszego punktu już rekrutuje pracowników. Sklepy działają w nieco innych segmentach rynku, ale oba mogą mocno zaszkodzić konkurencji.
Sieć z Afryki specjalizuje się w meblach i dekoracjach wnętrz, więc rzuci wyzwanie marketom budowlanym czy skandynawskim sklepom z meblami i designem, takim jak IKEA, Jysk i Jula. Niemiecki rywal celuje bardziej w niedrogie sprzęty, dekoracje i kosmetyki, co może być kłopotliwe dla innych niemieckich sieci: Rossmanna i Kik, a także międzynarodowego Pepco i polskiego Textilmarket. Oba będą zagrożeniem dla marketów i dyskontów, a także sieciówek, które jak Zara i H&M również próbują sił na rynku dekoracji i wyposażenia wnętrz.
Tedi ma w planach punkty o powierzchni 500 – 1300 mkw. usytuowane głównie w galeriach i parkach handlowych. W kilku europejskich krajach działa już 1700 sklepów pod szyldem Tedi, a w tym roku sieć wchodzi też do Włoch i Portugalii. Pierwszy oddział w Polsce ma powstać w Dąbrowie Górniczej, a na siedzibę firma wybrała Katowice.
MrpHome ma mieć nieco mniejsze sklepy o powierzchni 350 mkw. i będzie to pierwsza placówka tego typu w Europie. Marka działa jeszcze w RPA, Egipcie i Australii. Spółka stojąca za mrpHome ma jeszcze markę sheet sheet działającą w podobnym segmencie rynku. Firma z RPA ma w ofercie rzeczy nieco droższe, niż te oferowane przez Tedi, charakteryzujące się modnym wzornictwem i jakością ze średniej półki.
Dołącz do newslettera
Pozostałe artykuły - Aktualności
Ważne linki
Na skróty
Katalog franczyz
Kwoty inwestycji