Dobre Sklepy Rowerowe rozpoczęły działalność niemal 10 lat temu. Od tego czasu sieć DSR stopniowo się powiększa. W dniu dzisiejszym liczy już 127 placówek.
Na pytania odpowiada Magdalena Bryl, Specjalista ds. Marketingu VELO sp. z o.o.
Jak wygląda rozwój Państwa biznesu na przełomie lat: od momentu rozwoju sieci?
Pomysł na stworzenie systemu partnerskiego zrodził się pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Wiadomo, iż początki każdego przedsięwzięcia bywają trudne. Tak też było w przypadku sieci Dobre Sklepy Rowerowe. Niemniej jednak wiedzieliśmy, że to jest dobry pomysł i warto w niego inwestować. Posiadaliśmy już grupę Klientów, z którymi współpracowaliśmy. Chcieliśmy usystematyzować nasze relacje, ułatwić pracę i sobie i naszym Partnerom. Stworzyliśmy, więc koncepcję, która jak się okazało na przestrzeni ostatnich 10 lat bardzo ewoluowała. Na początek do ściślejszej współpracy zaprosiliśmy 6 placówek, głównie ze Śląska, choć w tym gronie pojawił się również sklep z Pomorza. Sklepy te z powodzeniem działają w ramach sieci do dnia dzisiejszego. Po pewnym czasie okazało się, że ten schemat działania sprawdził się. A skoro jakieś działanie przynosi pożądane rezultaty, to warto nim zainteresować nowych Partnerów. I tak stopniowo sieć DSR powiększała się. W dniu dzisiejszym liczy już 127 placówek.
Ile jednostek udaje Wam się otwierać w ciągu roku?
Uśredniając, w ciągu roku w ramach systemu partnerskiego rozpoczynamy współpracę z 10 placówkami.
Jak to wygląda w 2009 roku?
W roku 2009 swoją działalność pod szyldem Dobre Sklepy Rowerowe rozpoczęły 4 placówki.
Czy jacyś Partnerzy zrezygnowali z prowadzenia własnego sklepu, jeżeli tak, to dlaczego?
Statystyki w tym temacie są bardzo łaskawe dla systemu partnerskiego. Jeżeli już jakaś placówka rozpocznie współpracę z naszą firmą w ramach systemu partnerskiego, to ta współpraca trwa niezmiennie przez długie lata. Wiadomo, że branża rowerowa jest bardzo wymagająca i nie każdy z powodzeniem może w niej zaistnieć. Zdarzały się więc i takie sytuacje, że pomimo systemowej pomocy, którą otrzymywała placówka, sklep nie oparł się rynkowej konkurencji. Były to jednak rzadkie sytuacje. Raczej obserwujemy odmienną tendencję. A mianowicie: działający w sieci przedsiębiorca z powodzeniem otwiera kolejną placówkę pod szyldem DSR. Takich właśnie partnerów mamy znacznie więcej, iż tych, którym nie udało się w branży rowerowej.
Na jakiej liczbie sklepów chcecie się zatrzymać?
Nie myślimy w kategoriach ilościowych. Ważne jest to, by Partner, który chce przystąpić do sieci, był rzetelny, uczciwy i miał doświadczenie w branży rowerowej. Zaletą systemu jest jego elastyczność. Będzie równie dobrze działał z 100 przedsiębiorców jak i w przypadku 200 firm.
Agnieszka Grabuś, 09 lipca 2009r.