Spółka Dayli Polska, która w szczytowym okresie swojej działalności zarządzała siecią drogerii liczącą około 170 placówek ma za sobą kolejną nieudaną próbę ogłoszenia upadłości.
Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia postanowieniem z 14 czerwca br. oddalił uproszczone wnioski wierzycieli (ING Banku Śląskiego, Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego BDM Obligo oraz uproszczony wniosek dłużnika Dayli Polska) o ogłoszenie upadłości dłużnika Dayli Polska Sp. z o.o. w Krakowie. Postanowienie stało się prawomocne z dniem 5 lipca 2017 r.
Przypomnijmy, że pod koniec czerwca br. analizując sytuację majątkową Dayli, sąd w Krakowie doszedł do przekonania, że firma nie dysponuje majątkiem koniecznym dla sfinansowania kosztów postępowania upadłościowego, które zostały oszacowane na kwotę przekraczającą 2 mln zł. Spółka nie dysponowała żadnymi środkami pieniężnymi, które pozwoliłyby pokryć nawet pierwsze koszty procesu upadłościowego.
Sieć drogerii Dayli rozwijała się w formacie własnym. Planowała też rozwój poprzez franczyzę. Łącznie do końca 2017 roku sieć chciała mieć około 300-350 placówek (dwa lata temu było ich około 170 - do końca 2015 roku firm chciała otworzyć 70 nowych lokali, w tym 20 we franczyzie).
Projekt franczyzy jednak w ogóle nie wystartował, zaś w połowie listopada 2015 roku zarząd Grupy Kerdos, do której wchodzi spółka poinformował o konieczności złożenia wniosku o upadłość z powodu jej niewypłacalności.