Po miesiącach spekulacji wygląda na to, że sieć Piotr i Paweł ma już inwestora, który zajmie się stawianiem na nogi zmagającymi się z problemami sklepów pod tym szyldem. Nie podano tylko jeszcze jego nazwy.
Jak podaje Forsal.pl, przedstawiciele sieci są na zaawansowanym etapie rozmów z drugą stroną i mowa już o takich szczegółach, jak wysokość czynszów w sklepach Piotr i Paweł. Można się spodziewać, że najbliższe tygodnie przyniosą ujawnienie danych firma, która od tej pory będzie strategicznym inwestorem tej sieci delikatesów. O tym, że spółka szuka inwestora, słychać było od jesieni ubiegłego roku, a od początku czerwca wiadomo, że do roli inwestora zgłosiły się co najmniej dwie firmy. Szybko pojawiły się plotki, że jedną z nich ma być Biedronka. Nie byłoby to dziwne, bo zdarza się, że to właśnie markety tej sieci pojawiają się na miejsce zamkniętych już punktów Almy, która była największym konkurentem Piotra i Pawła.
Marka na razie stara się ograniczyć koszty operacyjne, by łatwiej kontynuować działalność już z nowym partnerem. Cięcia mają dotknąć również stawek czynszów. Piotr i Paweł to polska marka założona na początku lat 90, w ramach której obecnie działa prawie 150 sklepów. Teraz firma pracuje nad tym, by utrzymać renomę i nadal kojarzyć się z dobrą jakością i zakupami z wyższej półki. Ostatnie miesiące były pod tym względem trudne, bo w wyniku problemów zdarzało się, że na półkach w niektórych punktach brakowało towarów.