Sieć testuje w punktach własnych sprzedaż drobnej elektroniki użytkowej oraz kartridży zamiennych. Oferta ma trafić także do placówek franczyzowych.
Modyfikacja profilu działalności sieci Cartridge World w Polsce jest pokłosiem zmiany właściciela firmy, która zarządza nią na naszym rynku. Jak informowaliśmy na początku kwietnia, została ona przejęta przez spółkę z NewConnect – Direct eServices, która zajmuje się dystrybucją elektroniki użytkowej i materiałów eksploatacyjnych do druku m.in. do sieci hipermarketów.
- Obecnie jesteśmy w stanie zaoferować naszym franczyzobiorcom dużo bardziej elastyczne warunki współpracy. Liczymy, że dzięki temu nasza oferta spotka się z zainteresowaniem większej grupy osób – mówi Michał Smagowicz, manager ds. rozwoju sieci CW w Polsce.
I dodaje: - Franczyzobiorcy zyskają dostęp do szerokiej oferty produktów, takich jak zamienniki, drukarki, niszczarki czy akcesoria komputerowe po bardzo atrakcyjnych cenach i z długimi terminami płatności. Nowością będzie możliwość wymiany słabo rotujących towarów. Dzięki temu będzie możliwość otwarcia punktów wyspecjalizowanych w sprzedaży produktów gotowych, a więc z mniejszym udziałem usługi regeneracji kartridży w przychodach. To z kolei powoduje, że będziemy mogli bardziej elastycznie podejść do kwestii szkoleń technicznych oraz opłat z nimi związanych.
Obecnie w sieci Cartridge World w naszym kraju działa 18 punktów, w tym 11 franczyzowych i 7 własnych należących do masterfranczyzobiorcy tego australijskiego konceptu na nasz kraj. Od początku tego roku nie powstały jeszcze żadne nowe, ale cały czas toczą się rozmowy z zainteresowanymi.
- Najbardziej zaawansowane są na Śląsku. Ponadto zależy nam na tym, by wzmocnić naszą obecność na ścianie wschodniej i uruchomić punkty w takich miastach jak Białystok, Rzeszów czy Lublin – mówi Michał Smagowicz.
Minimalna wartość inwestycji w punkt CW szacowana jest na poziomie 50 tys. zł, jej zwrot powinien nastąpić w okresie do roku.
Joanna Cabaj - Bonicka
