- Ten rok powinien być bardziej stabilny niż miniony, chociaż w pierwszej jego połowie może nastąpić jeszcze spadek popytu, w drugiej połowie roku powinna nastąpić jego stabilizacja, a dopiero w kolejnym roku spodziewamy się większego ożywienia popytu – mówi portalowi FranczyzawPolsce.pl Mirosław Mazur, dyrektor działu sprzedaży w firmie Ravel. Ta krakowska spółka odzieżowa zajmuje się projektowaniem i dystrybucją ubrań dla młodzieży oraz młodych kobiet i mężczyzn. Rok 2009 zamknęła z liczbą 40 sklepów własych i 12 franczyzowych w Polsce. Ma także 4 salony na Litwie.
Powodów do zadowlenia nie ma na razie LPP, właściciel takich marek jak Reserved (rozwijana m.in. poprzez franczyzę) czy Cropp. W miesiącach styczeń-luty 2010 r. jej sprzedaż wyniosła 283 mln zł i była o 10 proc. niższa niż rok wcześniej. Odzieżówka liczy obecnie najwięcej ze wszystkich sektorów gospodarki systemów franczyzowych i agencyjnych. Na tę formę rozwoju postawiło już ok. 100 sieci. Sukcesami w trudnym 2009 r. mogło się poszczycić niewiele, głównie te, które oferowały klientom towary po przystępnych cenach np. Butik czy outlety City Hell.
Wśród sklepów z elektroniką nie ma tak dużego wyboru systemów franczyzowych jak w odzieżówce. Sieci budowane są przede wszystkim przez dystrybutorów sprzętu komputerowego m.in. Komputronik, AB (sieć Alsen) czy Action (sieć Sferis).
Według Euromonitora, wartość rynku handlu spożywczego ma urosnąć w tym roku zaledwie o 1 proc. do 154,5 proc. - Nasze analizy wskazują, że w nadchodzącym roku w branży handlu detalicznego nie możemy się spodziewać spektakularnego wzrostu - potwierdza Arkadiusz Mościński, członek zarządu Żabka Polska S.A. - Sieci Żabka oraz Freshmarket na pewno zwiększą swój udział w rynku, ale może to się odbyć kosztem tzw. sklepów tradycyjnych, które w okresie spowolnienia gospodarczego nie wytrzymują konkurencji z dyskontami i hipermarketami - dodaje. Wśród dóbr szybkozbywalnych liderem wzrostów ma być... karma dla zwierząt (+7,7 procenta do 1,6 miliarda złotych).
Najsłabsze perspektywy rysują się natomiast przez sklepami z alkoholem, sprzedaż trunków wysokoprocentowych ma spaść w tym roku o 4 proc. do 39,6 mld zł. Co ciekawe, sieci sklepów specjalistycznych z winami, które rozwijają się m.in. poprzez placówki partnerskie, oczekują roku lepszego niż ubiegły. - W 2009 dał się odczuć nieznaczny spadek sprzedaży, choć były i takie placówki, które osiągnęły wzrosty. Mamy nadzieję, że ten rok przyniesie odwrócenie trendów. Czas do inwestycji jest nadal dobry, a branża jak najbardziej rozwojowa, zważywszy na fakt , że w najbliższych latach oczekuje się corocznie minimum 10-procentowego wzrostu konsumpcji wina – mówi Piotr Czułowski, prezes spółki Win-Cin, która buduje sieć sklepów Alkohole-Winoteka.
Joanna Cabaj - Bonicka
jcabaj@arrs.com.pl