Biznes na lato/a

Autor: Redakcja
Kategoria:
Foto: Lody Bonano

Od początku czerwca pod szyldem LodyBonano działa około 270 punktów, w tym 9 lokali własnych.

 - W tym sezonie letnim chcielibyśmy oczywiście powiększyć naszą sieć. Szczególnie zależy nam na uruchomieniu nowych punktów w województwach, w których nie mieliśmy zbyt wielu lokali czyli w łódzkim, dolnośląskim, kujawsko-pomorskim. Kierunek naszej ekspansji to też małe miasteczka – mówi Radosław Charubin, właściciel sieci.
 Widać ruch w interesie, pogoda sprzyja i franczyzobiorcy poczuli wiatr w skrzydłach. Sieć ma za sobą pierwsze otwarcia m.in. w Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej czy Kańczudze.

Potencjalni inwestorzy z szerokiej i zróżnicowanej oferty mogą wybrać tę opcję, która im najbardziej odpowiada. I tak w przypadku dzierżawy przyczepy LodyBonano, trzeba się liczyć z kosztami w wysokości około 5 tys. zł netto miesięcznie. Przy dobrej lokalizacji, zwrot inwestycji powinien nastąpić już po dwóch miesiącach. A przy tak długim i upalnym sezonie – a na taki zanosi się w tym roku,  bo sprzedaż ruszyła już w połowie kwietnia - interes lodowy może przynieść naprawdę spore zyski.

Czy ten biznes jest opłacalny?

Wchodząc w tę branże, trzeba mieć na uwadze, że lodziarnia to biznes sezonowy. Tylko opcja wyspy w galerii handlowej zapewnia całoroczny dochód. Wiele zależy od pogody, na którą nie mamy wpływu, ale jeszcze więcej od lokalizacji, na którą wpływ już mamy. - Z naszego doświadczenia wiemy, że w pół roku, bo tyle zazwyczaj trwa sezon, można naprawdę dobrze zarobić i jeszcze odłożyć – mówi Radosław Charubin.

Żeby otworzyć lodziarnię nie trzeba mieć specjalnego wykształcenia ani doświadczenia. Sieć daje im wszystko co potrzebne na start, czyli własnej produkcji koncentraty, sprawdzone maszyny, preferencyjne warunki cenowe na zakup towarów, wsparcie marketingowe, a także szkolenie dotyczące produkcji i sprzedaży Lodów Bonano. Ale w rezultacie na powodzenie biznesu wpływa przede wszystkim ich zaangażowanie i pracowitość.

Dla kogo ten biznes?

Dla niektórych to działalność dodatkowa, na lato. Najlepiej sprawdza się wariant rodzinnego biznesu, kiedy np. małżeństwo samo prowadzi 2-3 lodziarnie, codziennie  uczestniczy w jej „życiu”, nadzoruje sprzedaż, zapewnia wysoką jakość obsługi. Jest to wtedy dla nich przeważnie główne źródło dochodu. - Mamy partnerów, którzy są z nami od początku istnienia firmy, czyli od 14  lat. Niektórzy z nich posiadają już 8-10 lokali. Nie są więc w stanie skutecznie „przypilnować” tak dużego biznesu, szczególnie jeśli punkty są oddalone od siebie. Wtedy zatrudniają do tego koordynatora, a jeśli współpraca z nim układa się dobrze, właściciele mogą wykonywać też inną pracę, traktując lodziarnie jako pewne, choć nie jedyne źródło zarobku – dodaje Radosław Charubin.

Czy rynek nie jest już nasycony?

Owszem, rynek jest już na tyle nasycony, że nie ma raczej możliwości, aby w mieście czy dzielnicy, gdzie do tej pory działały trzy lodziarnie, powstały trzy kolejne i wszystkie znakomicie prosperowały. Na to są raczej nikłe szanse. Nie da się oczywiście zatrzymać dynamiki rynku, więc to naturalne, że lodziarnie będą się nadal otwierać, pojawią się nowe marki i punkty no name. Trzeba mieć jednak na uwadze, że nowe lokale powstaną kosztem innych. I tu decydujące jest to, kto jest najdłużej na rynku, która marka ma większą renomę, jest bardziej rozpoznawalna. - Nie ma co oczywiście bać się konkurencji, zazwyczaj jest elementem rozwojowym. Jeśli pojawi się w naszym mieście nie poddawajmy się. W ostatecznym rozrachunku zawsze wygrywa jakość. Walczmy więc z konkurencją lepszym produktem, bardziej profesjonalną obsługą, ciekawszym designem, ale nie ceną. Trzeba mieć stale rękę na pulsie, iść do przodu, wprowadzać nowe rzeczy, trzeba podkreślać swoją przewagę i też punktować błędy innych, jeśli sami ich nie popełniamy. Nigdy nie osiadajmy na laurach, bo ani się obejrzymy, jak z boku wyrośnie lodziarnia, która ma coś więcej do zaoferowania. Trzeba trzymać poziom i stale podnosić sobie poprzeczkę – dodaje na koniec Radosław Charubin.

LodyBonano to lider rynku lodziarskim, a brand jest rozpoznawalny dla większości Polaków. Oferta przygotowana jest tak, że franczyzobiorcy mogą wybrać model najbardziej odpowiadający specyfice miejsca: lodziarnię stacjonarną, wyspę lodową w galerii handlowej, lodobus. Jest też wariant Bonano Holiday czyli uruchomienie punktu w miejscowościach wypoczynkowych oraz LodyBonanoMIX – wariant, w którym klienci sami komponują swój deser.  

Dołącz do newslettera

Copyright © 2007-2021 ARSS. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opieka nad stroną: Lembicz.pl
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram