Z opracowania firmy doradczej Jones Lang LaSalle (JLL), podsumowującego sytuację na polskim rynku nieruchomości handlowych na koniec I kw. 2014 roku wynika, że obecnie w trakcie budowy i rozbudowy jest łącznie 28 obiektów, które przyniosą 550 tys. m² nowej powierzchni handlowej. Nowe otwarcia zdominowane zostaną przez małe i średnie obiekty.
Pod względem lokalizacji będą to przede wszystkim wschodnie i północno-wschodnie województwa, województwo łódzkie oraz miasta liczące poniżej 100 tys. mieszkańców.
JLL podaje również, że w I kw. 2014 roku wskaźnik nasycenia powierzchnią najmu centrów handlowych w Polsce osiągnął 224 m² / 1 000 mieszkańców. Oznacza to, że znajdujemy się powyżej średniej europejskiej, która obecnie wynosi 191 m² / 1 000 mieszkańców. Mimo to większa skłonność Polaków do konsumpcji, która przejawia się w rosnącej dynamice sprzedaży detalicznej, zachęca deweloperów do aktywności.
Wysokie nasycenie powierzchnią handlową, występujące głównie w dużych miastach (w 2013 roku około 70% nowej powierzchni zostało dostarczone w głównych aglomeracjach – wynika z raportu DTZ na IV kw. 2013) powoduje, że deweloperzy szukają nowych, bardziej chłonnych lokalizacji lub wdrażają nowe koncepty handlowe, dostosowane do lokalnego rynku. Coraz częściej decydują się na inwestycje w mniejszych miastach, gdzie rynek powierzchni handlowej nie jest jeszcze nasycony i poziom popytu jest wysoki, lub wręcz są to obszary „dziewicze” pod względem obecności centrów handlowych.
Innym, dającym się zaobserwować trendem odzwierciedlającym „walkę” deweloperów z nasyceniem powierzchnią handlową w dużych i średnich miastach, jest poszukiwanie i wdrażanie nowych, bardziej elastycznych konceptów handlowych, dopasowanych do lokalnej specyfiki miejsca i potrzeb zakupowych mieszkańców. Coraz częściej nie są to już wielkopowierzchniowe i wielofunkcyjne obiekty handlowe, które przyciągają klientów głównie w weekendy, zapewniając im zakupy i rozrywkę, i tym samym wymagające większej ilości czasu.
Obecnie deweloperzy coraz częściej stawiają na znacznie mniejsze obiekty handlowe, typu convenience, które charakteryzują się dogodną lokalizacją wśród gęstej zabudowy mieszkaniowej, w pobliżu dobrze rozwiniętych szlaków komunikacyjnych. Są to obiekty, które oferują wygodny parking i przemyślaną ofertą dobraną w taki sposób, aby umożliwić klientom szybkie, codzienne zakupy bez konieczności szukania sklepów czy punktów usługowych rozrzuconych po całym osiedlu lub na obszernej powierzchni dużego centrum handlowego.
Tego typu centra handlowe, z uwagi na komfort codziennych zakupów, cieszą się coraz większym zainteresowaniem konsumentów. Potencjał tego konceptu handlowego dostrzegł m.in. RED – Real Estate Development, międzynarodowy deweloper, który obecnie buduje Galerię Dębiec w Poznaniu, centrum handlowe o powierzchni najmu wynoszącej blisko 10 000 m², mieszczące ponad 50 sklepów i punktów usługowych, którego głównym najemcą jest Biedronka.
– Galeria Dębiec jest alternatywą dla wielkopowierzchniowych obiektów handlowych. To przemyślana koncepcja, odpowiadająca na konkretne potrzeby, dopasowana do określonej grupy nabywczej i lokalizacji. Powstaje w okolicy o bardzo gęstej zabudowie mieszkalnej i w miejscu, gdzie nie ma bezpośredniej konkurencji w postaci innych, większych obiektów handlowych. Nasza galeria odpowiada na współczesne trendy życia Polaków, tworząc dla nich wygodną i łatwo dostępną strefę codziennych zakupów i dostępu do usług, blisko domu, nie wymagającą dużej ilości czasu – komentuje Jolanta Matyńska-Kalata, interim marketing director w RED – Real Estate Development.