Konińska firma ma już ponad 40 gabinetów własnych oraz partnerskich. Dzięki franczyzie chce do końca przyszłego roku zbudować sieć 140 placówek.
– Zamierzamy zaproponować naszym partnerom przejście na system franczyzowy. Oznaczałoby to ujednolicenie marki i procedur związanych ze świadczonymi usługami, cenami, obsługą klienta. Myślę, że przynajmniej część z nich się na to zdecyduje. Oczywiście liczymy także na nowych inwestorów – mówi Artur Mazurek z Centrum Dystrybucji Image.
Plan firmy jest taki, by jeszcze w tym roku otworzyć 40 gabinetów franczyzowych działających pod marką BeautifulSkin i propnoujących te same usługi. Mają się one koncentrować przede wszystkim wokół zabiegów, które można wykonywać za pomocą urządzenia IPL + RW (połączenie intensywnego impulsowego światła z fala radiową), a więc przede wszystkim fotodepilacja i fotoodmładzanie. Oferta będzie uzupełniona także o mezoterapię bezigłową.
– Wybraliśmy właśnie tę specjalizację, gdyż zauważyliśmy ostatnio bardzo duży popyt na fotodepilację. Zdaję sobie też sprawę z tego, że na rynku jest już kilka firm, które próbują budować podobne sieci. Jednak my działamy na rynku kosmetycznym w Polsce od lat, doskonale się na tym znamy – podkreśla Artur Mazurek.
Przyznaje on, że Image wcześniej nie startował z franczyzą, gdyż nie widział zapotrzebowania na tego rodzaju współpracę. Ścieżkę przetarło jednak hiszpańskie No+Vello, które w zaledwie pół roku zbudowało w Polsce sieć ok. 40 franczyzowych salonów fotodepilacji.
– Teraz widzimy, że to się może sprawdzić, szczególnie, że młodsze pokolenie klientów coraz bardziej przywiązuje wagę do marek, do sieci, do tego, że są wiążą się one z konkretnymi, znanymi i sprawdzonymi standardami. Ważną rolę gra też cena. Dawniej zabiegi fotodepilacji były bardzo kosztowne. Teraz konkurencja na rynku wymusza jej obniżenie. I my podejmujemy to wyzwanie – dodaje Mazurek.
Fotodepilacja w BeautifulSkin nie będzie co prawda w stałej cenie 99 zł za dowolną część ciała – tak jak w No+Vello czy Yasumi epil, a od niedawna także w Expelos – ale będzie się zaczynała już od 95 zł. Gabinety BeautifulSkin będą powstawać w miejscowościach od 25 tys. mieszkańców. W większych miastach ich liczba będzie uzależniona od populacji, ale w myśl zasady nie więcej niż jeden gabinet na 25 tys. osób. Do końca 2011 roku ma być ich ok. 140, bowiem na przyszły rok fima zapowiada 100 otwarć.
Całkowity koszt otwarcia takiego gabinetu to ok. 70-99 tys. zł netto, z adaptacją pomieszczenia, wyposażeniem w meble i wszystkie potrzebne urządzenia. Inwestycja ma więc podobną wartość jak w przypadku tej deklarowanej przez inną polską sieć Yasumi epil (ok. 75 tys. zł). Na salon No+Vello trzeba przeznaczyć ok. 120 tys. zł, zaś na gabinet Expelos – ok. 60 tys. zł.
Joanna Cabaj - Bonicka