Współpraca z gigantem ubezpieczeniowym może być dość kłopotliwa. Przekonali się o tym niezależni agenci i brokerzy. AXA wprowadziła promocje, nie uwzględniające tych kanałów sprzedaży.
Żelazną zasadą we współpracy agencyjnej czy partnerskiej jest przestrzeganie wspólnych promocji. Tymczasem - jak donosi Puls Biznesu - AXA uruchomiła obniżki cen wyłącznie w swojej sieci sprzedaży, nie informując o tym innych sprzedawców ani nie właczając ich w nią. Efekt? Duże zamieszanie i sporo oskarżeń. Jeden ze sprzedawców żali się gazecie, iż klient nazwał go oszustem. Polisa, którą agent wycenił na 1000 zł kosztowała bezpośrednio w AXA aż o 400 zł mniej. Poodbnych sytuacji są ponoć setki. W związku z tym agenci tracą klientów i budowane przez lata zaufanie.
Sytuacja ma do tego skutek chyba odwrotny od zamierzonego. Zarówno mali, niezależni agenci, jak i duże sieci brokerów i multiagencji przestają sprzedawać ubezpieczenia AXY. O akcji zrobiło się głośno, choć ma charakter oddolny i nieoficjalny.